W opublikowanym 20 września klipie, Cliff podziękował wszystkim fanom, którzy okazali AC/DC wsparcie na trasie koncertowej, na której od wiosny rolę frontmana sprawował Axl Rose z Guns N’Roses, zastępujący niedysponowanego Briana Johnsona. Dodał również, że nastał czas na pożegnanie się ze sceną.
– Przyszedł czas na to, abym odszedł, i tyle – mówi w filmiku Cliff. – Nie robię tego dlatego, że straciliśmy Malcolma, Phila i Briana. Gdy coś takiego się dzieje, wszystko się zmienia. Gdy zmarł Bon Scott też wszystko się zmieniło. Cały czas coś się zmienia, więc to nie powód mojego odejścia. Po prostu, jestem gotowy na to, aby odejść i robić to, co chcę robić.
Pełna wypowiedź muzyka znajduje się poniżej.
Muzyk wyklucza nie tylko koncertowanie, lecz również nagrywanie z AC/DC w przyszłości.
66-letni dziś Cliff Williams, Anglik z urodzenia, od lat mieszkający w USA, dołączył do AC/DC w połowie 1977 roku i od tamtej pory cały czas był członkiem zespołu. Zadebiutował na płycie “Powerage”.
Album “Rock Or Bust”, zamykający dyskografię AC/DC, ukazał się w 2014 roku.