Gdy DJ Tiësto debiutował w branży muzyki elektronicznej, Martina Garrixa nie było jeszcze na świecie.
Dziś, po kilku latach imponującej kariery, dwudziestoletni Holender ma na swoim koncie nie tylko owocną współpracę i przyjaźń ze swoim idolem, ale także prześcigniecie go w prestiżowym rankingu „Top 100 Djs”. Swój zjawiskowy talent już 27 listopada zaprezentuje w hali TAURON Arena Kraków!
Martin Gerard Garritsen, jak naprawdę nazywa się holenderski DJ, swoje pierwsze utwory tworzył i miksował jeszcze jako dziecko. Zainteresowanie muzyką klubową zrodziło się w nim w 2004 roku, po obejrzeniu koncertu DJ-a Tiësto, podczas Igrzysk Olimpijskich w Atenach. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że Garrix miał wówczas zaledwie 8 lat!
Dokładnie 11 lat później utalentowany Holender oraz jego starszy kolega z branży nagrali wspólnie utwór “The Only Way Is Up”. Teledysk do tej piosenki zyskał niespełna 90 milionów wyświetleń na portalu YouTube. Współpraca okazała się także początkiem przyjaźni dwóch artystów.
– Tiësto poradził mi, by nigdy nie słuchać hejterów i skoncentrować się na tym, co pozytywne. To dlatego nazwaliśmy nasz utwór “The Only Way Is Up” [z ang. “Jedyna droga prowadzi wzwyż]. Gdy światło dzienne ujrzała piosenka “Animals”, wiele osób zarzucało mi, że nie powinienem występować na scenach dużych festiwali, mając na koncie jeden popularny kawałek.
Zapytałem Tiësto jak kumpla, dlaczego ludzie są tacy złośliwi w sieci? Powiedział mi, że nie powinienem się tym przejmować. Polecił mi skoncentrować się na tym, że moja twórczość wyprzedaje największe obiekty koncertowe, a fani kochają moją muzykę – kochają “Tremor” oraz “Gold Skies”. To było dla mnie niezwykle pomocne. Jego muzyczna mądrość bardzo mnie podbudowała.
Dziś mogę mu wysłać każdy utwór i wiem, że podzieli się ze mną swoją opinią i poradami. Tiësto jest obecnie jednym z moich najlepszych przyjaciół w całej branży – przyznał Martin Garrix w wywiadzie dla amerykańskiego portalu www.edm.com.
Oprócz bijącego rekordy popularności DJ-a Tiësto, Martin Garrix ma na swoim koncie także współpracę z takimi sławami muzyki klubowej, jak David Guetta, Avicii, Dyro, Afrojack, Hardwell, Borgore czy R3hab.
Artysta był jedyną osobą poniżej 18 roku życia, która zagrała na prestiżowym festiwalu Tomorrowland, a także najmłodszym wykonawcą, występującym w hiszpańskim klubie Privilege Ibiza. Na szczególną uwagę zasługuje również fakt, że w ciągu zaledwie dwóch lat Garrix znalazł się na trzecim miejscu prestiżowego notowania DJ Mag Top 100, awansując na nie z miejsca 40.
Talentowi do tworzenia znakomitej muzyki, we współpracy z najważniejszymi nazwiskami w branży, w przypadku Garrixa towarzyszy również umiejętność zarabiania pokaźnych sum pieniędzy. Według rankingu magazynu Forbes Martin Garrix znajduje się na 7. miejscu najlepiej zarabiających DJ-ów świata.
Młody twórca może pochwalić się zarobkami rzędu 17 milionów dolarów rocznie! Tak olbrzymia kwota nikogo nie powinna dziwić. Od kilku lat niemalże każdy europejski występ Garrixa to gwarancja pełnego sukcesu frekwencyjnego. Na oficjalnej stronie internetowej DJ-a dostępna jest szeroka gama produktów, sygnowanych jego nazwiskiem, generująca dodatkowy dochód.
Duży udział w zyskach młodego DJ-a mają także profile w mediach społecznościowych, w których Garrix często reklamuje gadżety popularnych marek. Twórca z Amsterdamu jest także właścicielem własnej wytwórni fonograficznej STMPD RCRDS. Pomimo imponujących zarobków Martin Garrix nigdy nie traci zapału do pracy i tworzenia muzyki. Obecnie DJ intensywnie koncertuje w Ameryce Południowej, a już w listopadzie wystąpi w Polsce!