Billie Joe Armstrong powiedział co nieco na temat planowanego przez HBO filmu na podstawie płyty i musicalu Green Day.
Obraz oparty będzie na muzyce z albumu “American Idiot”, która posłużyła za kanwę do broadwayowskiego musicalu. Frontman punkowej kapeli, Billie Joe Armstrong, ponownie zagra główną postać, St. Jimmy’ego.
– Myślę, że film znacznie będzie różnił się od musicalu – mówi wokalista.
– To będzie bardziej surrealistyczna rzecz i sądzę, że niektóre fragmenty mogą oburzyć ludzi, co akurat uważam za dobre. Myślę, że czasem dobrze jest urazić ludzi.
Musical, który okazał się wielkim sukcesem na Broadwayu, opowiada o zbuntowanej młodzieży żyjącej na przedmieściach.
Green Day ma na koncie ponad 75 milionów sprzedanych płyt, w tym “Dookie”(1994) i “American Idiot” (2004), które zakupiło ponad 30 milionów fanów. W kwietniu zeszłego roku Green Day wprowadzony został do Rock and Roll Hall of Fame. Grupa jest także laureatem pięciu statuetek Grammy.
W październiku 2016 roku formacja wydała najnowszy album “Revolution Radio”. W ramach promocji dzieła 21 stycznia trio zagra w Tauron Arenie Kraków.
ZOBACZ TELEDYSK
GREEN DAY – AMERICAN IDIOT
Tekst piosenki
Green Day – American Idiot
Don’t wanna be an American idiot.
Don’t want a nation under the new mania
And can you hear the sound of hysteria?
The subliminal mind fuck America.
Welcome to a new kind of tension.
All across the alienation.
Where everything isn’t meant to be okay.
Television dreams of tomorrow.
We’re not the ones who’re meant to follow.
For that’s enough to argue.
Well maybe I’m the faggot America.
I’m not a part of a redneck agenda.
Now everybody do the propaganda.
And sing along to the age of paranoia.
Welcome to a new kind of tension.
All across the alienation.
Where everything isn’t meant to be okay.
Television dreams of tomorrow.
We’re not the ones who’re meant to follow.
For that’s enough to argue.
Don’t want to be an American idiot.
One nation controlled by the media.
Information age of hysteria.
It’s calling out to idiot America.
Welcome to a new kind of tension.
All across the alienation.
Where everything isn’t meant to be okay.
Television dreams of tomorrow.
We’re not the ones who’re meant to follow.
For that’s enough to argue.