Zespół Nickelback raczej nie grzeszy poczuciem humoru i dystansem do siebie. Rockmanom bardzo nie spodobał się pomysł kanadyjskiej policji, która zagroziła, że pijani kierowcy będą zmuszeni do słuchania Nickelback.
Funkcjonariusze z miasta Kensington zapowiedzieli, że aresztowani za jazdę pod wpływem, zostaną ukarani grzywną, rocznym zawieszeniem prawa jazdy, a także będą zmuszeni do słuchania płyty “Silver Side Up” Nickelback w drodze do aresztu.
– Pomyśleliśmy, że skoro jesteście tak głupi, by siadać za kierownicę po pijaku, nieco Chada Kroegera i jego kumpli będzie dla was idealnym prezentem – napisali na Facebooku.
Nickelback nie uznali postu za zabawny i zaapelowali o jego usunięcie. Rzecznik kapeli już skontaktował się z odziałem z Kensington, najwyraźniej z pozytywnym skutkiem, bowiem ostrzeżenie, które znajdowało się na oficjalnym profilu policji z Kensington na pod tym adresem, zostało zdjęte.
– Chodziło nam o dodanie odrobiny humoru do bardzo poważnej kwestii, jaką jest prowadzenie po alkoholu – tłumaczy Robb Hartlen, policjant, który zamieścił wpis. – Chodziło o to, by zacząć o tym rozmawiać. Odrobina humoru miała w tym pomóc.
Nickelback to rockowa kapela z Kanady. “Silver Side Up” (2011) to ich trzecia płyta, a pochodzą z niej single “How You Remind Me”, “Too Bad” i “Never Again”. Dorobek bandu zamyka longplay “No Fixed Address” z listopada 2014 roku.