7 listopada 2016 z tego świata odszedł Leonard Cohen. I choć koncert Lory Szafran zawierający piosenki kanadyjskiego poety został zaplanowany jakiś czas przed tym smutnym dla wszystkich fanów muzyki dniem, dzisiaj nabiera drugiego znaczenia. Hołdu dla legendy.
Za dwa miesiące wszyscy jeszcze raz odkryjemy tajemnice Leonarda Cohena, dzięki głosowi jednej z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych. Lora Szafran w 1986 roku ukończyła z wyróżnieniem studia na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Jeszcze jako studentka współpracowała z czołową grupą jazzową Walk Away, by później wieść pełną sukcesów karierę, nie słabnącą, a dojrzewającą z upływem lat.
O pokrytej złotem płycie „Sekrety życia według Leonarda Cohena” Lora Szafran opowiadała tak: „Jestem przedstawicielką pokolenia, które poznało go w liceum – spotykaliśmy się w Krośnie, świeczka, winko rumuńskie albo węgierskie, i słuchaliśmy Cohena lub Grechuty…”
Styczniowy koncert to jednak nie tylko piosenki jednego z najważniejszych w historii wykonawców folkowych. Tego wieczoru usłyszymy także utwory z ostatniej płyty Lory, wydanej w 2013 roku „Nad ranem”. Znajdziemy tu kompozycje gigantów polskiej muzyki jak Seweryn Krajewski i Michał Urbaniak oraz nowych talentów: Miłosza Wośko, który odpowiada za aranżacje obu ostatnich płyt Lory oraz Tomka Krawczyka (Bisquit, Zakopower).
