Pochodzący z Ghany Andrew Ashong, uznany przez „Guardian” za jeden z najciekawszych młodych talentów i porównany do takich tuzów jak Shuggie Otis, Roy Ayers czy Bill Withers, jest również znanym diggerem.
Pasję kolekcjonowania winyli kontynuuje nieprzerwanie od nastoletnich lat, przemierzając Wielką Brytanię i świat w poszukiwaniu zarówno klasycznego disco,funku i soulu jak i nowej ambitnej elektroniki.
Subtelny, charakterystyczny głos Andrew Ashonga oraz łagodne, słodkie jak miód kompozycje, podbite współczesną, typowo angielską linią basu, to mieszanka soulu i r’n’b wyjątkowej jakości. Te dźwięki, wzbogacone na koncertach głosami pozostałych członków zespołu, autentycznie hipnotyzują publiczność.
Wszyscy, którzy słyszeli Ashonga trzy lata temu w warszawskim Cudzie nad Wisłą na pewno wiedzą o czym mowa i już przebierają nogami oraz zacierają ręce, szczególnie, że tym razem będzie okazja, aby usłyszeć zespół w doskonałych warunkach akustycznych i jeszcze lepiej poczuć tę „zadymioną jazzową wrażliwość” artysty.
Przed Andrew Ashongiem publiczność rozgrzeje zespół MA, który właśnie zaczyna robić spore zamieszanie na polskiej scenie muzycznej. 12 stycznia własnym sumptem wydali pierwszy album długogrający o nazwie „dreaMA”. Płyta zbiera doskonałe recenzje, głównie ze względu na niezwykle oryginalną mieszankę stylów muzycznych oraz jeden z najlepszych wokali kobiecych w kraju.
W muzyce szczecińskiej formacji MA przeplatają̨ się tembry natury i sugestywnego soulu, ale też słychać́ w niej wyraźnego rhythm’n’bluesa, rdzenne doo wop, electro czy hip-hop. Łączenie starego z nowym dotyczy nie tylko instrumentalnych aspektów ich twórczości, ale również sfery semantycznej. Język współczesny wzbogacają o stare dialekty plemienne.
Zespół powstał w 2014 r., lecz składa się z doświadczonych muzyków, znanych wcześniej z formacji: Big Fat Mama, Charlie Monroe, Arka Noego. Wprawę zdobywali na wielu małych i kilku dużych scenach na całym świecie, m.in.: Montreux Jazz Festival, Przystanku Woodstock, Festiwalu Opole.
Dzień wcześniej, w sobotę 22 kwietnia w audytorium muzeum POLIN zagrają Night Marks Electric Trio, Sotei oraz Tubas Składowski. Partnerem muzycznym wydarzenia jest T-Mobile Electronic Beats – projekt, którego celem jest odkrywanie i tworzenie nowych trendów w świecie kultury miejskiej. Electronic Beats przełamuje bariery stojące między tym, co już popularne, a tym, co na rozpoznawalność i poklask po prostu zasługuje.
Record Store Day Warsaw 2017 to największa oraz najbardziej atrakcyjna jak dotąd edycja tego wydarzenia w Polsce. Podczas dwudniowych obchodów RSD w Muzeum POLIN będzie można nie tylko kupić płytę winylową, ale również przesłuchać ją w strefie odsłuchowej, umyć przy pomocy myjki do płyt oraz zakupić akcesoria im dedykowane.
Poza tym na uczestników wydarzenia czeka wiele innych atrakcji takich jak koncerty, showcase’y, ciekawi goście z zagranicy, projekcje filmowe, warsztaty didżejskie i z produkcji muzyki oraz wystawy. Zadbamy o najmłodszych – na terenie Muzeum będzie dostępna pełna atrakcji strefa dla dzieci.