Charles Bradley przekazał wiadomości na temat swego stanu zdrowia. Terapia okazała się skuteczna i muzyk szykuje się do koncertów.
U 68-latka pół roku temu zdiagnozowano raka żołądka. Artysta szybko został poddany leczeniu, z pomyślnym rezultatem. Muzyk obecnie jest zdrowy i gotowy do dalszej pracy.
– Jestem wdzięczny i wzruszony wsparciem i miłością, które fani pokazali mi gdy byłem chory – powiedział muzyk.
– To dzięki wam miałem siłę walczyć. Jestem zaszczycony i szczęśliwy, że wracam i będę mógł oddać nieco miłości, którą dostałem.
Bradley ogłosił trasę koncertową po USA, która zaczyna się dziś, 26 maja a zakończy w październiku.
Charles Bradley zadebiutował w wieku 62 lat longplayem “No Time For Dreaming” w styczniu 2011 roku. W kwietniu 2013 roku ukazała się jego druga płyta, “Victim of Love”, a w 2016 roku trzecia – “Changes”. Jego muzyka porównywana jest do dokonań Otisa Reddinga czy Gila Scotta-Herona.
R E K L A M A » atrakcje na wesele
