Dzieło nie ma jeszcze tytułu, ale poznaliśmy kilka szczegółów. Materiał powstał w 8 dni. Muzycy nie spędzili jednak ponad tygodnia ciągiem w studiu lecz spotykali się co jakiś czas przez 15 miesięcy. Premiera albumu planowana jest na ten rok.
– Na początku myśleliśmy, że zrobimy 7-calowy split, potem 12-calowy, celowaliśmy w 5 piosenek – wspomina Vile. – Później jednak pomyśleliśmy, że powinniśmy nagrać tyle, ile się da i zobaczyć, co z tego wyjdzie.
Między artystami była taka chemia, że powstało wystarczająco dużo materiału na cały longplay.
Na jesień Courtney Barnett i Kurt Vile zapowiedzieli serię koncertów, na razie w USA. Na scenie wspierać ich będzie zespół nazwany Sea Lice, w którego składzie znaleźli się: Janett Weiss (Sleater-Kinney, Wild Flag), Stella Mozgawa (Warpaint), Katie Larkin (Sky Larkin)i Rob Laakso (The Violators, The Swirlies).
Dorobek Kurta Vile’a zamyka “B’lieve I’m Goin Down…” z września 2015 roku.
Australijska wokalistka i kompozytorka zadebiutowała albumem “Sometimes I Sit and Think, and Sometimes I Just Sit”, który ukazał się w marcu 2015 roku.
Przeczytaj również: Natalia Nykiel w Częstochowie. Niepohamowana energia i tłumy fanów (ZDJĘCIA)
R E K L A M A » zespoły weselne