Frontman Muse, Matt Bellamy, opowiedział, że kiedyś mógł być porwany przez kosmitów.
– Miałem około 17-16 lat, jechałem do mojej dziewczyny przez las – wspominał rockman z Muse w radiowym wywiadzie.
– Nagle zobaczyłem błysk. To było nietypowe o tej porze nocy. Pamiętam, że obudziłem się w domu. Aż po dziś nie pamiętam, jak wróciłem do domu.
Muzyk dodał, że nie wie, czy było to UFO czy może helikopter. Przyznał też, że mógł być w tym czasie pod wpływem marihuany.
Przeczytaj również: Julia Michaels, autorka hitów Biebera, Gomez prezentuje „Uh Huh”
Trio Muse zadebiutowało w 1999 roku albumem “Showbiz”. Popularność przyniosły grupie pochodzące z krążka numery “Uno” i “Sunburn”. Jeszcze lepiej na listach przebojów radziły sobie utwory “New Born”, “Bliss” i “Plug In Baby”, które trafiły na wydany 2 lata później, drugi longplay bandu “Origin of Symmetry”.
Przełom przyszedł w 2003 roku wraz z trzecim długogrającym wydawnictwem “Absolution”. Płyta, na której znalazły się nagrania “Time Is Running Out” i “Hysteria” zadebiutowała na 1. miejscu notowania UK Charts.
Kolejne albumy bandu to “Black Holes and Revelations” (2006), “The Resistance” (2009), “The 2nd Law” (2012) i ostatni “Drones” (2015).
ZOBACZ TELEDYSK
MUSE – DIG DOWN