Aktor wcieli się w majora Bena Daimio, członka militarnej agencji Bureau for Paranormal Research and Defense. Daimo ma niezwykłą moc – kiedy jest zdenerwowany lub czuje ból, może zmienić się w jaguara. Co ważne, w komiksach ma on azjatyckie pochodzenie.
Wybór Eda Skreina do tej roli nie wszystkim się spodobał i pojawiły się kolejne oskarżenia o “wybielanie” bohaterów filmowych. W obliczu takich zarzutów, aktor postanowił zrezygnować. – Muszę zrobić to, co trzeba – napisał w wyjaśnieniu na Twitterze. Cały list artysty można przeczytać pod tym adresem.
W roli głównej zobaczymy Davida Harboura (“Stranger Things”). Ian McShane ma zagrać jego adoptowanego ojca, profesora Trevora Bruttenholma, zwanego też profesorem Broomem. Milla Jovovich stara się o rolę tytułowej Blood Queen, znaną też jako Nimue czy Pani Jeziora.
Neil Marshall (“Gra o tron”) stanie za kamerą. Scenariusz piszą Andrew Cosby, Christopher Golden i Mike Mignola.
▸ Przeczytaj również: Dlaczego nie będzie drugiego sezonu „Gypsy” z Naomi Watts
Na Ziemię przywołał go z otchłani Rasputin, który będąc na usługach nazistów, chciał uczynić z Piekielnego Chłopca narzędzie zniszczenia ludzkości. Jego plan zniweczyli jednak alianci, którzy wychowali Hellboya na obrońcę prawa. Siły zła jednak nie zapomniały o potworze i po 60 latach przyszły się upomnieć o swojego druha.
Przypomnijmy, że dotąd w roli Hellboya występował Ron Perlman, a reżyserował Guillermo del Toro. Powstały dwa obrazy – “Hellboy” (2004) i “Hellboy II: Złota armia” (2008).