Marilyn Manson wystosował oficjalne oświadczenie, w którym tłumaczy się ze swojego nietaktownego występu.
Niedługo po strzelaninie w Teksasie, muzyk na koncercie mierzył do swojej publiczności. Nie był to prawdziwy karabin, ale i tak udawanie, że strzela do tłumu z półautomatycznej broni spotkało się z powszechną krytyką.
Co więcej, kalifornijskie San Bernardino, gdzie odbywał się koncert kapeli wie, czym jest atak terrorystycznym. W wyniku strzelaniny, w grudniu 2015 roku, zginęło tam 15 osób.
Rockman szybko zareagował na oskarżenia o brak taktu i wyczucia.
– W czasach, gdy strzelaniny stały się niemal codziennością, stworzyłem rodzaj spektaklu, w którym chciałem pokazać jak łatwo dostępna jest półautomatyczna broń i jak jej widok spowszedniał – wyjaśnia muzyk.
– Moja sztuka zawsze reaguje na to, co dzieje się w popularnej kulturze i skłania ludzi do zastanowienia się na okropnościami tego świata. Mój występ nie miał być wyrazem braku szacunku czy wrażliwości. Rekwizyt został użyty za pozwoleniem policji. Jestem pełen współczucia dla wszystkich, których dotknęła tragedia związana z nieodpowiedzialnym i nagannym użyciem prawdziwej broni.
6 października premierę miał nowy album Marilyn Manson, “Heaven Upside Down”.
Formacja działa od 1989 roku. Największe sukcesy grupa święciła w drugiej połowie lat 90., gdy ukazywały się płyty “Antichrist Superstar” (1996) i “Mechanical Animals” (1998). Nakład albumów formacji łączącej rock, metal i industrialną elektronikę przekroczył 50 milionów na całym świecie.
https://www.youtube.com/watch?v=zx0Izr0QzXU
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez wraca na scenę po przeszczepie – kiedy?