Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wkrótce powinniśmy doczekać się nowej płyty Jacka White’a. Muzyk jest na ostatniej prostej.
Rockman przyznał, że materiał na jego nadchodzący solowy krążek jest niemal gotowy. – Album jest prawie skończony, jeszcze ostatnie poprawki – zapewnia gwiazdor z Detroit. – To dziwny materiał. Muszę go jeszcze sam posłuchać.
Były lider The White Stripes chyba próbuje tym razem nieco poeksperymentować.
– Spróbuję napisać piosenki, których nie usłyszą moi sąsiedzi – mówił kilka miesięcy temu 42-latek. – Chce tworzyć jak Michael Jackson, zamiast pisać poszczególne partie na instrumenty, zamiast nucić melodii, myślę o nich. Staram się wszystko ułożyć sobie w głowie. Robię to w ciszy, w jednym pomieszczeniu.
Na razie White nie ujawnił, kiedy można spodziewać się longplaya.
Jack White to amerykański rockman o polskich korzeniach. Rodzina jego matki pochodziła z Polski, on sam urodził się w Detroit.
Sukces i uznanie zdobył, współtworząc duet The White Stripes, którego przebój “Seven Nation Army” wybrzmiewa na wszystkich stadionach sportowych. Artysta współtworzy również kapele The Raconteurs i The Dead Weather, oraz stoi na czele wytwórni Third Man. Ostatnio otrzymał nominację do Grammy za nagrany z Beyoncé numer “Don’t Hurt Yourself”. Jego ostatni solowy longplay to “Lazaretto” z czerwca 2014 roku.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez wraca na scenę po przeszczepie – kiedy?