Julię Pietruchę będzie można usłyszeć w utworze “Tęczowa”. – To jest naprawdę piękna kompozycja, bardzo wzruszająca – zapewnia artystka.
– Ciary trzymają się mnie do dzisiaj, kiedy tylko odsłuchuje ten utwór. Bardzo się cieszę, że miałam możliwość wzięcia udziału w tej naszej muzycznej przygodzie.
Całą wypowiedź Pietruchy o piosence można znaleźć pod tym adresem.
Longplay “Miód i dym” ukaże się 17 listopada. Dzieło zawiera 14 piosenek (w tym znane już single “Ptasiek” i “Z miasta”), do większości których teksty i muzykę napisała Anita Lipnicka. Znajduje się tu też kilka kompozycji zespołowych oraz trzy autorstwa Johna Portera.
Tytuł wydawnictwa jest więc adekwatny do zawartości – będzie można na nim usłyszeć sporo lejących się, słodkich jak miód dźwięków, ale i też zadziornych, rasowych tematów i gitarowych riffów, które pewnie wzniosą dużo dymu na niejednej scenie podczas występów zespołu na żywo. Z najnowszym singlem, “Z miasta”, można zapoznać się poniżej.
Solo zadebiutowała multiplatynową płytą “Wszystko się może zdarzyć” promowaną tytułowym singlem. Po kilku latach samodzielnych działań związała się – artystycznie i prywatnie – z Johnem Porterem. Ich wspólny longplay “Nieprzyzwoite piosenki” (2003) pokrył się platyną. Łącznie wszystkie płyty Lipnickiej rozeszły się w nakładzie 2 milionów egzemplarzy. Studyjną dyskografię gwiazdy zamyka krążek “Vena Amoris” z października 2013 roku.
Do 2016 roku Julia Pietrucha znana była głównie jako aktorka, występująca m.in. w serialach “Blondynka” i “Na wspólnej”. Albumem “Parsley” zaskoczyła wszystkich – dojrzałość i muzykalność młodej artystki docenili zarówno krytycy muzyczni, jak i fani, zauroczeni intymnymi i bezpretensjonalnymi balladami, zaśpiewanymi z towarzyszeniem ukulele.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez wraca na scenę po przeszczepie – kiedy?