– Jak wiecie jestem silna i pewna siebie, ale nawet mnie spotkały historie, które warto opowiedzieć. – napisała na Twitterze australijska Rebel Wilson.
Aktorka opowiedziała jak jeden z aktorów, z którym pracowała kilka razy namawiał ją do “wsadzenia mu palca w tyłek” podczas gdy jego koledzy filmowali incydent i śmiali się.
Rebel od razu zgłosiła sprawę swojemu prawnikowi po czym zagroziła, że jeśli sprawa się powtórzy zrezygnuje z pracy. W odpowiedzi usłyszała, że ma “być miła i wspierać swojego partnera na planie”.
– Cała ta sprawa była obrzydliwa – wspomina gwiazda. – Opowiedziałam o tym wielu osobom, by ostrzec przed tym indywiduum.
Aktorka została też zaproszona do pokoju hotelowego przez “topowego reżysera”, ale podczas spotkania do twórcy zadzwoniła żona z awanturą, że ten sypią z aktorkami. Rebel Wilson uciekła więc ze spotkania.
▸ Przeczytaj również: Iron Maiden wracają do Polski (data, miejsce, bilety)
– Byłam wtedy tak naiwna, że nie przyszło mi do głowy, iż może chodzić o cokolwiek innego poza rozmową o pracę – mówi Rebel.