fot. materiały prasowe © Wszelkie prawa zastrzeżone
Określany mianem Piotrusia Pana z klubowej Nibylandii, otwiera swoją scenę dla młodych talentów aby wspierać rozwój gatunku i znaleźć w ich twórczości inspirację dla samego siebie. David Guetta wystąpi 27 stycznia 2018 roku w TAURON Arena Kraków, rozpoczynając jubileuszowy rok z agencją Prestige MJM.
EDM ma teraz ogromny potencjał! W pewnym momencie tempo 128bpm zaczęło mnie nudzić. Wszyscy to grali. Więc, teraz jestem szczęśliwy, uważam, że to świetny moment dla muzyki bo to koniec pewnego cyklu, a tym samym początek nowego. Wszyscy będziemy w przyszłości ekspe-rymentować, ludzie chcą nowych dźwięków i faktycznie są na nie gotowi.
Cała trójka to genialni artyści. No i oczywiście jestem niesamowicie dumny z mojego przyjaciela, Martina Garrixa, który znowu zajął pierwsze miejsce. W tym wieku – niesamowite.
Kiedy zacząłem swoją przygodę jako DJ cała muzyka klubowa była undergrandowa. Kiedy grało się house, musiałeś być undergandowy bo ta muzyka wtedy nie odnosiła takiego sukcesu. Dzięki „Sexy Bitch” i „I got a feeling” otworzyły się drzwi na muzykę klubową w Stanach Zjednoczonych. Po raz pierwszy zaczęli to grać w radiu, stąd nie tylko ja odniosłem sukces, ale cała scena muzyczna go odniosła.
Jestem mega dumny z tych wszystkich singli. Wiesz, generalnie staram się zawsze utrzymywać kontakt z artystami, z którymi gdzieś kiedyś współpracowałem. To dosyć istotne, żeby trzymać rękę na pulsie w kontekście tego co dzieje się na rynku muzycznym. Tam jest naprawdę sporo utalentowanych ludzi.
Sporo sentymentu pojawia się przy mojej ostatniej płycie „Listen”, jak to porównam do tego co działo się wcześniej. Spędziłem zdecydowanie więcej czasu przy pisaniu tekstów i połowa tego al-bumu jest inspirowana moim życiem prywatnym. Z dużym naciskiem na „What I did for love” czy „Dangerous”.
Mówiąc całkiem szczerze, przyczynił się do tego mój bardzo dobry przyjaciel – dla niektórych Poo Bear, dla innych Jason Boyd. To on napisał praktycznie cały album Purpose dla Justina.
Współpracowaliśmy przez wiele lat, pisaliśmy razem słowa piosenek i któregoś dnia zrobił mi niebanalną niespodziankę puszczając Justinowi utwór, bez mojej wiedzy. Po fakcie, któregoś dnia odezwał się do mnie: „David, sprawdź maila, mam niespodziankę dla Ciebie.”. Pomyślałem sobie „okayyy”, a on poprosił Justina o nagranie tego utworu. To było coś!
Bez wahania! Jest teraz wszędzie tyle utalentowanych ludzi, to dla mnie dość istotne aby udostępniać im moją scenę, żeby pokazali na co ich stać. A tak poza tym, to sporo się mogę od nich nauczyć.
Siedzę w ciszy. Zamykam oczy i staram się jak najbardziej wyciszyć i wynudzić zanim wejdę na scenę. Potem finalnie jak już się na niej znajdę, to jest jedno wielkie „boom!”. Jestem wtedy maksymalnie naładowany energią!
Oh wow… Obie opcje uwielbiam. Ale myślę, że poszedłbym w headlinerowe koncerty.
To jest najbardziej niesamowite kiedy wszyscy na hali kupili bilet tylko po to, żeby przyjść na Twoje show.
No w pewnym sensie tak! Kocham spędzać okres letni na Ibizie i doświadczać tego szaleństwa jakie tam wtedy jest obecne. Nie tylko ja to kocham i myślę, że wiele osób zgodzi się, że nie jestem tam jedynym „Piotrusiem Panem”.
Rozmawiała Izabela Olek
Bilety na to wydarzenie można nabywać poprzez strony bilety.imprezyprestige.com i eBilet.pl oraz w salonach sieci Empik na terenie całego kraju. Organizatorem wydarzenia jest agencja Prestige MJM.
▸ Przeczytaj również: Iron Maiden wracają do Polski (data, miejsce, bilety)