– Sądzę, że muzyka stała się bardzo dziewczęca – mówi Bono z zespołu U2.
– Ma to swoje dobre strony, ale hip-hop stał się jedynym gatunkiem, w którym obecny jest męski gniew, a to niedobrze. Kiedy miałem 16 lat, było we mnie mnóstwo gniewu. Musisz mieć, gdzie to skanalizować i pohałasować na gitarach, choćby przy automacie perkusyjnym. Uchwycić ten moment – to już skończone. Równie dobrze można to umieścić w formalinie.
Czym bowiem jest rock and roll? Gniew jest jego esencją. Jest obecny w najważniejszych rockandrollowych trendach, dlatego The Who to taka świetna kapela. Albo Pearl Jam. Eddie ma w sobie wiele gniewu.
Inspiracją dla powstania obu płyt jest zbiór poematów “Songs of Innocence and Experience”, osiemnastowiecznego angielskiego poety, malarza i mistyka, Williama Blake’a. Jeśli “Songs of Innocence” opisywała doświadczenia i inspiracje zespołu z lat 70. i 80., to nowy album jest kolekcją piosenek – osobistych listów do miejsc i ludzi bliskich sercu wokalisty, Bono: do rodziny, przyjaciół, fanów i… jego samego.
[buybox-widget category=”music” name=”Songs of Experience” info=”U2″]
U2 to dziś jedna z największych rockowych grup. Kwartet sprzedał 170 milionów płyt i może pochwalić się 22 statuetkami Grammy. W 2005 roku zespół został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.
▸ Przeczytaj również: Michał Szpak może świętować kolejny sukces! Nominowany do Telekamer!