– Jak pewnie wiecie (albo i nie), mam obsesję na punkcie “Stranger Things” – napisała na Twitterze Ingrid Michaelson. – Do tego stopnia, że stworzyłam płytę zainspirowaną serialem. Data premiery jeszcze nie została ustalona. Uważajcie, lata 80. was dopadną.
– Ten serial zabiera mnie do bezpiecznego, wygodnego, miejsca, kiedy wszystko wydawało się prostsze – mówiła wokalistka.
– Szczególnie po tym, jak straciłam rodziców. Pomysł, że mogę – choćby przez godzinę – żyć w tym świecie, był nie tylko uzależniający, ale i konieczny. Zaczęłam więc pisać wiersze zainspirowane cyklem i zrozumiałam, jak bardzo przypominało mi to o moim dzieciństwie i niewinności, którą straciłam.
Amerykanka ma na koncie siedem płyt, z których ostatnia to “It Doesn’t Have to Make Sense” z sierpnia 2016 roku.
▸ Przeczytaj również: Justin Timberlake zaprezentował nowy utwór i futurystyczny teledysk!