Dylan Farrow nazwała Justina Timberlake’a hipokrytą. Dotyczy to jego współpracy z Woodym Allenem.
Dylan Farrow wyjawiła niedawno, że jako 7-latka była molestowana przez swojego ówczesnego ojczyma, Woody’ego Allena. Córka Mii Farrow skrytykowała Justina Timberlake’a, gdy okazało się, że wspiera on ruch Time’s Up.
Zdaniem Dylan jest to przejaw hipokryzji, ponieważ wokalista niedawno współpracował z Allenem przy filmie “Na karuzeli życia”.
– Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka – tłumaczy Dylan Farrow.
– Nie można wspierać Time’s Up i jednocześnie pochwalać seksualnych drapieżników. Ktoś, który próbuje być aktywistą (ma ciastko) , a w tym samym czasie pochwala seksualnego drapieżnika (je ciastko) nie jest wiarygodny.
Justin Timberlake nie jest jedynym artystą w ostatnim czasie krytykowanym za współpracę z Woodym Allenem. Oberwało się także Selenie Gomez. Ponadto Rebecca Hall i Timothee Chalamet przeprosili publicznie za to, że współpracowali z Allenem.
Timberlake 2 lutego wyda nowy album “Man of the Woods”. Nad brzmieniem czuwali The Neptunes i Timbaland. Gościnnie usłyszymy Alicię Keys w kawałku “Morning Light” i gwiazdora country Chrisa Stapletona w piosence “Say Something”. Na pierwszy singel wokalista wybrał “Filthy”.
Justin Timberlake karierę zaczynał z boysbandem ‘N Sync. Solo zadebiutował w 2002 roku albumem “Justified”.
W 2006 ukazał się znakomicie przyjęty krążek “FutureSex/LoveSounds” promowany singlami “SexyBack” czy “What Goes Around… Comes Around”. W 2014 roku Amerykanin wydał płyty “The 20/20 Experience” i “The 20/20 Experience – 2 of 2”. Każdy z solowych longplayów wokalisty pokrył się w USA przynajmniej platyną.
Gwiazdor równolegle prowadzi aktorską karierę. Ostatnio zajęty był na planie obrazu “Spinning Gold” o Neilu Bogarcie, współzałożycielu Casablanca Records oraz animacji “Trolle 2”.
▸ Przeczytaj również: Ed Sheeran wybierze rodzinę zamiast muzyki?