Selena Gomez udzieliła bardzo dojrzałego wywiadu dla magazynu Harper’s Bazaar. Rozmowę przeprowadziła australijska aktorka, Katherine Langford, którą mogliśmy zobaczyć w serialu “Trzynaście powodów”, wyprodukowanego przez Gomez.
Gwiazda opowiedziała o swoich tajemnicach życia, muzyce oraz o walce z depresją.
Selena koncentruje się na tym, aby ten rok był dla niej bardziej radosny i zdrowszy niż kiedykolwiek wcześniej.
Selena Gomez: Czuję, że świat stał się o wiele bezpieczniejszym miejscem, aby wyrazić swoje obawy, a nawet po prostu do posiadania prawa do powiedzenia: „Nie jestem pewna, czy czuję się komfortowo w tym środowisku.” Po osobistych przejściach, po robieniu tego odkąd skończyłam siedem lat [kariera zawodowa], to chyba najbardziej wygodne miejsca, w jakim kiedykolwiek się znalazłam. Nawet podczas przesłuchań czuję się, że jestem o wiele bardziej pewna siebie niż byłam w przeszłości.
Nie skupiam się na rzeczach, które kiedyś brzmiały: „Czy wyglądam na wystarczająco dorosłą? Czy wyglądam wystarczająco seksownie? Czy wyglądam wystarczająco fajnie? Czy jestem wystarczająco miła, wystarczająco wdzięczna?” Tego rodzaju rzeczy przychodziły mi do głowy, ale teraz czuję się trochę bardziej wyzwolona.
Selena Gomez: Spędziłam prawdopodobnie zbyt dużo czasu, myśląc o tym, jak mogłoby wyglądać moje życie, więc teraz staram się po prostu odczuwać wdzięczność za to, jakie ono jest. Nigdy nie chciałam być osobą, która jest jak: „Och, szkoda, że nie mam innego życia.” To jest właśnie to.
Znajduję się w punkcie, którego wartość znam, mojej prywatności i rozumiem, jak działa ten system, a kiedy zrozumiałam i zaakceptowałam tę część, stałam się trochę bardziej nieustraszona. Uważam to za niewielką cenę za to, że mogę mieć życie, które mam teraz.
Selena Gomez: Och, jestem za obiema propozycjami i zawsze byłam. Nawet gdy byłam młodsza i nosiłam plecaki, byłam tak podekscytowana, że dostałam coś od Betsey Johnson [projektantka mody]. Wydawało mi się to o wiele bardziej ekscytujące niż ubrania. I absolutnie kocham fajne buty. Zawsze czułam, że to, co nosiłam, nie miało znaczenia, chyba że miałam dopasowane fajne buty.
Selena Gomez: Torba na laptopa od Louisa Vuittona zaraz po tym, jak dostałam swój pierwszy duży czek na własną rękę. Pamiętam, że byłam tak przerażona, że zepsułam to i udawałam, że jestem jakąś małą bizneswoman, która musiała nosić wszystkie ważne rzeczy, chociaż to było tylko dla mojego błyszczyka i laptopa.
Selena Gomez: Zdecydowanie jest on swobodny. Nawet jeśli nie pracuję, wygląda na to, że ćwiczę. [śmiech].
Selena Gomez: Ja mam złożoną relację z Instagramem. Dało mi to dźwięczny głos w całym hałasie ludzi próbujących opowiedzieć mi moje historie i pozwala mi to powiedzieć: „Hej, zamierzam to opublikować i to zajmie się 1200 historiami, które ludzie uważają za interesujące, ale tak naprawdę nie są, a nawet nie są prawdziwe.”
W ten sposób daje mi to siłę, ponieważ są to moje słowa, mój głos i moja prawda. Martwi mnie tylko to, jak wiele ludzie w naszym wieku umieszczają w mediach społecznościowych. To niesamowita platforma, ale pod wieloma względami jest ona podawana młodym ludziom, w tym mnie, fałszywej reprezentacji tego, co ważne. Tak, to jest złożona relacja. Prawdopodobnie jeden z moich najtrudniejszych związków.
Selena Gomez: To zależy. Jeśli jestem w nastroju na czas, będę wtedy z moją siostrą, Gracie. Jest bardziej dojrzała ode mnie na wiele sposobów i ma cztery lata [śmiech]. Jeśli chcę spędzać czas z przyjaciółmi, nie chodzę do wielu modnych miejsc, więc ludzie wiedzą, że tak naprawdę nie powinni mnie zapraszać do tych miejsc, bo ja nie pójdę. Lubię chodzić do ładnych restauracji, ale jestem też w Chili’s [sieć restauracji w USA].
Uwielbiam chodzić do Chili’s i zjeść queso z frytkami. Uwielbiam też tańczyć. Naprawdę. Uwielbiam wyglądać jak głupiec z moimi przyjaciółmi.
Selena Gomez: Niezwykle ważne. Każdego dnia patrzę na siebie w lustrze i myślę: „Człowieku, chciałabym mówić więcej po hiszpańsku”. Nigdy nie zapomnę, kiedy byłam częścią serialu telewizyjnego [„Czarodzieje z Waverly Place”].
Myślę, że miałam wtedy 15 lub 16 lat. W każdy piątek robilibyśmy te nagrania na żywo, a w jeden piątek przyszła samotna matka z czworgiem dzieci. Była latynoska i podeszła do mnie, płacząc. Jej dzieci były tak podekscytowane, więc uściskałam ją i zapytałam: „Hej, wszystko w porządku?” I ona była jak: „To naprawdę niesamowite, że moje córki widzą, że może kobieta latynoska może zaistnieć. Posiadać tę pozycję i spełniać jej marzenia, kogoś, kto nie jest typowy, wiesz, blondynka o niebieskich oczach.” I wiedziałam, co miała na myśli. Kiedy byłam młodsza, moim idolem była Hilary Duff! Pamiętam, że też chciałam mieć niebieskie oczy. Więc myślę, że wtedy zrozumiałam, że to coś znaczy dla ludzi, że to ma znaczenie. Jeszcze niedawno doświadczyłam czegoś z moim tatą, który był dyskryminowany ze względów rasowych.
Jednak w większości przypadków staram się oddzielić moją karierę od mojej kultury, ponieważ nie chcę, aby ludzie mnie osądzali w oparciu o mój wygląd, kiedy nie mają pojęcia kim jestem. A teraz bardziej niż kiedykolwiek jestem z tego dumna. Ale wciąż muszę uczyć się hiszpańskiego [śmiech].
Selena Gomez: Myślę, że milenialsi są o wiele mądrzejsi, niż nam się wydaje. Jesteśmy bardziej świadomi, niż jesteśmy na to narażeni i bardziej narażeni na wszystko, co dzieje się na świecie, od dorastania w Internecie, co jest trochę przerażające.
Selena Gomez: Głównie myślę, że to wolność wyrażania siebie i bycia tym, kim jesteśmy w sposób nieapetyczny. Dzięki Internetowi, bez względu na to, kim jesteś, wiesz, że nie jesteś sam. Może młody chłopak lub dziewczyna dorastająca na południu lub gdziekolwiek jest zdezorientowana i przerażona, aby być tym, kim jest, ponieważ nie sądzi, że jest to właściwe. Teraz widzi wokół siebie ludzi żyjących bez bólu, ukrytych planów, sekretów.
▸ Przeczytaj także: Twórcy “Gry o tron” zajmą się “Gwiezdnymi wojnami”
Myślę, że sekrety zabijają ludzi, naprawdę. W efekcie próbujecie ukryć tak wiele tego, kim jesteście ze względu na swoją rodzinę lub kogokolwiek, i myślicie, że jesteście źli, że jesteście inni. Potężne jest widzieć, jak nasze pokolenie przekracza te granice i zachęca innych do tego samego. Istnieje poczucie wolności, której poprzednie pokolenia nie były w stanie osiągnąć.
Selena Gomez: Meryl Streep zawsze była jedną z moich idolek ze względu na jej elegancję i umiejętność bycia zawsze wiernym sobie, ale odgrywania tych niesamowicie złożonych, trudnych postaci. Tak samo jest z Grace VanderWaal, która ma 14 lat. Gdy pojawiłam się na Billboard Women in Music Awards w zeszłym roku i spotkałam się z tymi wszystkimi niesamowitymi kobietami, ale ona była po prostu promienna. Miała tę wiedzę i mądrość, którą chciałam dla siebie. Aha, i naprawdę kocham Amalę Clooney. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale dużo o niej przeczytałam. Ona jest po prostu niesamowita, sposób w jaki mówi i co ona walczy. Chyba jestem trochę w tym miejscu.
Selena Gomez: Albo Audrey Hepburn, albo Molly Ringwald w latach 80. Jakie to musiało być niesamowite! Była rudowłosa, miała piegi i była niesamowicie odlotowa. Nadal chcę się ubierać jak ona w „Pretty in Pink”.
Selena Gomez: Powiem tak, ponieważ wierzę w to dla siebie. I każdy, kto zna mnie, wie, że zawsze zacznę od mojego zdrowia i mojego dobrego samopoczucia. Miałam wiele problemów z depresją i lękiem i bardzo głośno o tym mówiłam, ale nie jest to coś, co czuję, że kiedykolwiek pokonam. Nie będzie dnia, kiedy będę taki jak: „Oto jestem w ładnej sukience – wygrałam!” Myślę, że to bitwa, z którą będę musiała się zmierzać do końca mojego życia i żyję w zgodzie z tym, ponieważ wiem, że wybieram siebie ponad cokolwiek innego. Rozpoczynam mój rok od tej myśli. Chcę się upewnić, że jestem zdrowa. Jeśli jest dobrze, wszystko inne znajdzie się na swoim miejscu.
Nie wyznaczam celów, bo nie chcę być rozczarowana, jeśli ich nie osiągnę, ale chcę też popracować nad moją muzyką. Mój następny album był dopięty na ostatni guzik. Kiedy ludzie pytają mnie dlaczego, jestem z tym szczera – to dlatego, że nie byłam gotowa. Mam na myśli, mówiąc wprost, nie mam wystarczającej pewności, gdzie jest moja muzyka. Jeśli to zajmie 10 lat, to zajmie to 10 lat. Nie obchodzi mnie to. Teraz chcę po prostu być bardzo celna ze wszystkimi rzeczami, które robię.
▸ Przeczytaj także: Rihanna prezentuje Walentynkowe skarpetki #ColdHearted
▸ Przeczytaj także: Drake miał gest. Zapłacił 50 tys. dolarów ludziom za zakupy