Można powiedzieć, że jest taka prawidłowość, iż zespół doskonale przyjęty przez polskich fanów, stara się jak najszybciej na koncerty do Polski powrócić. Przykłady można mnożyć, a kolejnym jest znakomita, melodyjno-deathmetalowa załoga Arch Enemy.
Mający swą bazę w Szwecji zespół, będący od jakiegoś czasu ekipą międzynarodową, zaledwie parę miesięcy temu rozgrzał do czerwoności maniaków metalu w warszawskiej Progresji, a ci odwzajemnili mu się piekielnie gorącym przyjęciem. Nic dziwnego, że kapela Michaela Amotta, legendy ekstremalnego metalu, którego znamy z Carcass czy Carnage, postanowiła szybko do nas wrócić. Do tego na dwa koncerty.
Amott założył zespół w 1995 roku. Oprócz niego w zespole najdłuższy staż mają bębniarz Daniel Erlandsson i basista Sharlee D’Angelo. Od początku w muzyce grupy piękne melodie, wygrywane przez Michaela na gitarze, zderzały się z growlem oraz potężnymi riffami. Tak pozostało do dzisiaj.
Zanim jednak w Arch Enemy głos zaczęły dawać piękne panie (Angela Gossow i dająca go do dziś Alissa White-Gluz), przez pięć lat charczał w nim Johan Liiva. Z nim powstały pierwsze trzy albumy studyjne. Sukcesy na skalę międzynarodową to już czasy pań za mikrofonem w Arch Enemy.
I właśnie ten materiał formacja Michaela Amotta promować będzie na koncertach w Polsce. Będzie ogrom pięknych melodii, gitarowych solówek i pojedynków Amotta z gigantem gitary Jeffem Loomisem (eks-Nevermore, eks-Sanctuary), a pochodząca z Kanady Alissa będzie powalać wokalami oraz czarować kostiumami.
Bilety: 90 zł – przedsprzedaż, 100 zł – w dniu koncertu.
▸ Przeczytaj także: Kylie Jenner i jej córka pobiły rekord na Instagramie!
▸ Przeczytaj także: Selena Gomez podczas meczu, w którym grał Justin Bieber (ZDJĘCIA)