Film miał premierę podczas tegorocznego festiwalu Sundance. Kinową premierę wyznaczono na 22 września (Wielka Brytania) i 28 września (USA). Za reżyserię odpowiada Stephen Loveridge, a muzykę przygotował Paul Hicks i Dhani Harrison, syn George’a Harrisona.
W dokumencie M.I.A. wykorzystała autorskie ujęcia zrealizowane przez siebie i swych przyjaciół. Materiały powstawały na przestrzeni 22 lat. – To dźwiękowy pamiętnik, który łączy politykę, artystyczny punk, hiphopowe bity i głos multikulturowej młodzieży – czytamy w oficjalnym opisie.
Naprawdę nazywa się Mathangi Maya Arulpragasam, ale świat zna ją pod pseudonimem M.I.A. Jest brytyjską wokalistką, kompozytorką, autorką tekstów i producentką, ale ze względu na swoje tamilskie pochodzenie i waleczny charakter – wojowniczką za sprawy, które inni z góry uznają za przegrane. Upomina się o imigrantów, walczy o prawa kobiet, o środowisko, o rozsądną konsumpcję. Boi się jej branża muzyczna, bo Maya mówi, co myśli, ale boją się też media, bo lubią tylko takie kontrowersje, które mogą kontrolować. A środkowy palec pokazany milionom telewidzów podczas transmitowanego live występu na Super Bowl już nie mieści się w tej kategorii.
Jej wydany w 2005 roku debiut “Arular” mienił się wszystkimi barwami londyńskiego undergroundu – od egzotycznych brzmień z zamorskich krain po hip-hop i electro. Długą więc drogę przeszła do ostatniej póki co płyty, czyli przebojowej “AIM” (2016), która powstała przy współpracy m.in. z Diplo i Skrillexem, baronami EDM. Ale styl muzyczny to rzecz drugorzędna, bo ton całości i tak zawsze nadaje ona. M.I.A. to artystka, której naprawdę zależy – i doskonale to słychać.
Plakat zapowiadający można obejrzeć poniżej.
▸ Przeczytaj także: Per Gessle z Roxette: Nowy album i koncert w Warszawie!