Pierwsze dwa single z albumu to „I Don’t Know” oraz „Come On To Me”. Producentem krążka jest Greg Kurstin (Adele, Beck, Foo Fighters). Sesje nagraniowe odbywały się w Los Angeles, Londynie oraz Sussex.
– Bardzo podoba mi się połączenie słów „Egypt Station”. Przypomina mi to czasy, w których muzycy robili albumy z prawdziwego zdarzenia, a nie zbiory przypadkowych piosenek.
Zgodnie z zapowiedziami autora płyty, „Egypt Station” to fascynująca podróż z 14 utworami, która zaczyna i kończy się instrumentalnymi „Station I” oraz „Station II”. Każdy kawałek opowiada o miejscu lub momencie, by potem przenieść słuchacza do kolejnego przystanku.
Wśród nich znajduje się akustyczna medytacja na temat zadowolenia z bieżącej chwili („Happy With You”), ponadczasowy hymn, który pasowałby do każdego albumu z każdego okresu twórczości McCartneya („People Want Peace”) oraz epicki, wielowymiarowy, 7-minutowy kawałek, który nawiązuje do dużych projektów artysty („Despite Repeated Warnings”). Rezultat to kalejdoskop klasycznych, ale zarazem współczesnych melodii oraz wyjątkowej wrażliwości tekstowej, z której słynie Paul.
Ogłoszenie informacji o nowym albumie to koniec spekulacji, które zaczęły się w momencie, gdy Paul McCartney wyzerował swoje konto na Instagramie, a następnie zaczął udostępniać zdjęcia z ważnych miejsc w Liverpoolu. Podczas niezapowiedzianego koncertu w małym Philharmonic Pub w Liverpoolu, artysta po raz pierwszy zaprezentował „Come On To Me”. Występ odbył się 9 czerwca.
Paul McCartney nagrał 16 solowych płyt, z których ostatnia to “New” z października 2013 roku.
Artysta dwukrotnie został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame – w 1998 roku jako członek The Beatles i rok później jako solista. W czasie swojej kariery 21 razy nagradzany był statuetką Grammy. Niedawno gościł na albumie “Give More Love” Ringo Starra i “Concrete and Gold” Foo Fighters.
▸ Przeczytaj także: Polscy kibice w teledysku do hymnu mistrzostw świata Russia 2018