Zegar tyka tyk tyk tyk, trwa już odliczanie… wiadomość rozpoczynam słowami utworu „Odyseja” Mai Kleszcz. Miło nam zaprezentować najnowszy teledysk artystki.
Tym razem Maja Kleszcz zabiera nas w kosmos i na (nieziemski) spacer po Warszawie… “Odyseja” to utwór zainspirowany codzienną dawką informacji, które często układają się w nie do końca szczęśliwy łańcuszek. Jest obawą i pewnością, że już niedługo będziemy musieli znaleźć dla siebie nowe miejsce, bo „stare przecież martwe już, czas szukać nowego”.
To opowieść o wyzwaniach, poszukiwaniu, a zarazem o strachu przed przyszłością i wizją zagłady. A przede wszystkim o równości ludzi wobec nieuniknionego. Wielcy, mali, piękni, brzydcy, głupi, mądrzy – wszyscy stawią czoło nowej rzeczywistości.
„Odyseja” to zwrot ku Matce Ziemi i alarm, że nadzieję i ratunek pokładamy mimo wszystko w technologii.
Autorem muzyki i tekstu jest Wojciech Krzak, a za produkcję muzyczną odpowiada Andrzej Izdebski. Teledysk do utworu zrealizował Bartosz Piotrowski – reżyser, operator, autor zdjęć filmów fabularnych i seriali (m.in. Pod Mocnym Aniołem, Chce się żyć, Big Love, Prawo Agaty, Belfer) oraz autor klipów m.in. Comy, Blue Cafe, Natalii Niemen, Janusza Panasewicza. W teledysku obok wokalistki wystąpili tancerze – Sylwia Hefczyńska-Lewandowska oraz Tomasz Wesołowski.
Singiel „Odyseja” zapowiada nowy album Mai Kleszcz, który ukaże się jesienią br. nakładem Fonobo Label. Nowa płyta artystki będzie wyzwaniem rzuconym technologii i artystycznym zmierzeniem się z możliwościami elektronicznej ekspresji.
▸ Przeczytaj także: 13 edycja festiwalu Tauron Nowa Muzyka Katowice (ZDJĘCIA)