Sheryl Crow w przyszłym roku wyda ostatni album. Nie znaczy to, że przestanie nagrywać.
Kilka dni temu artystka podzieliła się piosenką “Wouldn’t Want To Be Like You” z udziałem St. Vincent. Okazuje się, że piosenka jest zapowiedzią większego projektu. Sheryl Crow nagrała bowiem album, w na którym usłyszymy wielu jej muzycznych idoli.
Wśród gości pojawią się m.in. Stevie Nicks, Keith Richards, Joe Walsh, Don Henley oraz Johnny Cash.
– Jak po takim albumie mam wydać następny? – mówi Sheryl Crow.
– Poza tym tak naprawdę płyty to umierająca forma sztuki. Teraz ludzie interesują się pojedynczymi piosenkami. Podjęłam więc decyzję, że płyta która ukaże się w przyszłym roku będzie moją ostatnią. Potem już będę wydawała tylko piosenki.
Dorobek Sheryl Crow zamyka album “Be Myself” wydany w kwietniu 2017 roku.
▸ Przeczytaj także: 13 edycja festiwalu Tauron Nowa Muzyka Katowice (ZDJĘCIA)