Hej Fest to jedna z największych letnich imprez muzycznych w Małopolsce. Podczas trzeciej edycji wydarzenia w polskich górach wystąpi łącznie 16 gwiazd, które będą grały co sobotę aż do 25 sierpnia.
Druga impreza z cyklu Hej Fest odbyła się pod znakiem nieprzewidywalnej pogody, która – jak to bywa w górach – potrafiła zmienić się diametralnie w ciągu kilku minut. Krynickie niebo na przemian zasnuwało się ciężkimi chmurami i pokazywało nieskalany błękit. Jako pierwszy na scenie pojawili się Rico Sanchez and The Gypsies. Rico łączy w swojej twórczości najróżniejsze nurty muzyczne, pozostając przy tym wiernym swoim korzeniom, czyli gorącym rytmom latino i wrażliwości flamenco. W swoim repertuarze zespół odwołuje się zarówno do własnych kompozycji, jak i klasyki gatunku – nieśmiertelnym przebojom grupy Gipsy Kings.
Wśród zaprezentowanych utworów pojawiło się między innymi „Volare”, „Soy”, „Djobi, djoba”, czy „Bamboleo”. Język hiszpański nie stanowił przeszkody dla publiczności, która – zachęcana przez wokalistę – ochoczo podchwytywała słowa refrenów. Gromkimi owacjami przyjęła również „Despacito” – zagrane z brawurowymi partiami gitar klasycznych.
Jako pierwszy z półfinalistów towarzyszącego Hej Fest Festiwalu Supportów zaprezentował się Sayes. Tarnowsko-krakowski kwartet bierze udział w konkursie, w którym do wygrania jest 40.000 zł. Zwycięski zespół może przeznaczyć je na nagranie płyty, trasę koncertową lub realizację teledysku. Sayes w swoich kompozycjach śmiało łączy elektronikę z rockiem, a dzięki współpracy z krakowskim poetą Michałem Zabłockim, może pochwalić się również niebanalnymi tekstami.
Ten wieczór bezsprzecznie jednak miał należeć do Maryli Rodowicz. Szczelnie wypełniony plac na krynickim deptaku jednoznacznie wskazywał, kto jest sobotnią gwiazdą. I zaprezentowany repertuar, i młody zespół towarzyszący artystce stanowiły dowód na to, że legenda polskiej piosenki nie zamierza osiadać na laurach. Już otwierający koncert utwór „Kasa – sex” pokazał, że nawet kilkudziesięcioletnie przeboje można z sukcesem zaaranżować zgodnie z aktualnymi trendami brzmieniowymi. Jeśli spora część publiczności spodziewała się wiązanki największych przebojów Maryli Rodowicz, to się nie pomyliła. „Sing, Sing”, wykonywany kiedyś z Markiem Grechutą „Gaj”, „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma”, „Wsiąść do pociągu byle jakiego”, czy „Niech żyje bal” przeplatały się z nowszymi „Łatwopalni”, „Ale to już było” i „Wszyscy chcą kochać”. Nie zabrakło nowoczesnej wersji „Małgośki” z solo gitary basowej i rapowaną wstawką, czy wirtuozerskich popisów gitary.
Kolejna impreza z cyklu Hej Fest odbędzie się 21 lipca na Gubałówce, gdzie zagra Krzysztof Cugowski, Ørganek oraz finalista Festiwalu Supportów – zespół The October Leaves. Na najwyżej położonej scenie w Polsce, z widokiem na Tatry, wystąpią w kolejnych tygodniach: Happysad, Coma, Ania Dąbrowska, Andrzej Piaseczny, Agnieszka Chylińska, O.S.T.R., Myslovitz, LemON, Cleo oraz Doda & Virgin. Bilety na koncert w cenie 39 zł (osoby dorosłe) można kupić w sklepie internetowym www.pkl.pl a także w kasach i biurach obsługi Klienta PKL. W cenie biletu zawarty jest wjazd i zjazd koleją linową PKL Gubałówka. Dla dzieci do 10 roku życia wejście na koncert jest bezpłatne.
Organizatorem Hej Fest jest fundacja Polish Heritage, a głównym sponsorem i właścicielem marki festiwalu są Polskie Koleje Linowe. Festiwal Hej Fest jest realizowany w ramach projektu współfinansowanego przez Fundusze Europejskie w ramach cyklu „Małopolska Brzmi Dobrze!”.
▸ Przeczytaj również: Rekordowy teledysk Guns N’ Roses