– Musimy się pilnować bo jesteśmy najbardziej leniwą kapelą świata – mówi wokalista z The Jesus and Mary Chain, Jim Reid.
– W większości nagramy nowe piosenki, ale też kilka takich, które już graliśmy na koncertach.
Połączenie ściany gitarowego hałasu z chwytliwymi, łagodnymi melodiami ze szkoły Phila Spectora uczyniło z The Jesus And Mary Chain jeden z najbardziej wpływowych zespołów swoich czasów. Napędzona ich sukcesem wytwórnia Creation stała się wkrótce ostoją najwybitniejszych brytyjskich grup takich, jak My Bloody Valentine, Oasis i Super Furry Animals, zaś perkusista jednego ze wczesnych wcieleń zespołu, Bobby Gillespie, został też liderem Primal Scream.
Między 1983 a 1999 rokiem grupa wydała sześć płyty, z których najważniejsze to “Psychocandy” i “Darklands”. The Jesus and Mary Chain reaktywowali się w 2007 roku, a w 2017 roku wydali siódmy album “Damage and Joy”.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez wyprzedzi swoje czasy! Gwiazda przekroczy granice?