Cardi B oddała się dziś rano w ręce policji na posterunku Flushing w Queens w Nowym Jorku. Artystka nie została aresztowana, ale musi się stawić na rozprawę w związku z wydarzeniami do jakich doszło w Angels Strip Club 29 października.
Według doniesień prasy raperka zaatakował dwie barmanki, siostry Jade oraz Baddie Gi. Cardi B podejrzewała podobno, że jedna z barmanek przespała się z jej mężem Offsetem, który tego wieczora występował w klubie. Ekipa Cardi C miała rzucać butelkami i krzesłami w barmanki. Kobiety zostały ranne, ale nie na tyle by wymagać interwencji lekarza.
▸ Przeczytaj również: Margaret, Roksana Węgiel, 4 Dreamers i inne gwiazdy na 20 urodzinach Cartoon Network
– Nieważne czy jest słynna raperką czy zwykły m zjadaczem chleba, musi odpowiadać za swoje kryminalne czyny – mówi adwokat zaatakowanych barmanek Joseph Tacopino. – Mamy świadków ataku, są także nagrania z lokalu.
Spory sukces przyniósł jej utwór “Bodak Yellow”, który otrzymał nominację do Grammy w kategorii Best Rap Performance i Best Rap Song (obie nagrody zgarnął Kendrick Lamar). Pod koniec października 2017 do sieci trafił utwór “Motor Sport” z udziałem Cardi B, Migos i Nicki Minaj. Wcześniej ze swoim narzeczonym, Offsetem z Migos hiphopowa gwiazda nagrała piosenkę “Lick”. Zrealizowała również z Bruno Marsem “Finesse Remix”. Jej debiutancka płyta “Invasion of Privacy” ukazała się 6 kwietnia.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez śmieje się w studiu (WIDEO)
Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy premiery teledysku, żadnej informacji ze świata gwiazd muzyki? Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie