Red Hot Chili Peppers dostąpią rzadkiego zaszczytu zagrania przy piramidach w Gizie.
Rockowe koncerty światowych gwiazd na obrzeżach Kairu należą do rzadkości. Pink Floyd zagrali przy piramidach w 1971 roku, a Grateful Dead w 1978 roku.
W tym stuleciu pod grobowcami egipskich faraonów pojawiły się Shakira i Mariah Carey. Teraz przyszła pora na Red Hot Chili Peppers. Kalifornijczycy zagrają w Egipcie 15 marca.
Przy okazji Chad Smith zdradził, że prace nad nowym albumem idą kiepsko z powodu pożarów w Kalifornii. Kapela była już bowiem w studiu, ale z powodu kataklizmu Woolsey Fire musiała zrezygnować z sesji.
▸ Przeczytaj również: Cardi B i City Girls urządzają zawody w…
W trakcie ponad 35-letniej działalności Red Hot Chili Peppers sprzedali ponad 80 milionów płyt.
Zdobyli też sześć statuetek Grammy. W kwietniu 2012 roku zespół został wprowadzony do elitarnego Rock and Roll Hall of Fame. Ich ostatni album, “The Getaway”, miał premierę w czerwcu 2016 roku.
▸ Przeczytaj również: Chance the Rapper nowym członkiem Backstreet Boys. Fani…
Nie chcesz przegapić żadnej plotki gwiazd czy wiadomości ze świata show biznesu? Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie