Andy Black powraca z teledyskiem „Westwood Road”, za reżyserię którego odpowiadają Martin Landgreve oraz Magnus Jonsson. Okładkę do albumu namalował Eliran Kantor (Iced Earth, Testament).
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez nie chce się z nikim umawiać!…
Za miks „Westwood Road” odpowiada laureat Grammy, Neil Varon (Twenty One Pilots, Thirty Seconds To Mars). Nowy album to materiał po części autobiograficzny. Artysta wplótł w piosenki historie z dreszczykiem dotyczące rodzinnego Ohio, opowiadając zarazem o swoich lękach i obsesjach z dzieciństwa.
Andy Black, a tak naprawdę Andy Biersack, jako 18-latek przeprowadził się do Hollywood. Mieszkał w samochodzie, nie miał grosza przy duszy, a jego głównym zajęciem było – jak przyznał w wywiadzie dla „Rolling Stone” – snucie wizji, które zamieniły się w glam-metalowy projekt Black Veil Brides. Jako dwudziestokilkulatek wraz zespołem gościł regularnie w Billboard Top 10 i 20 i na okładkach wszelakich magazynów, od „AP” po „Vogue”.
▸ Przeczytaj również: Lil Xan zostanie ojcem! Matką nie jest Noah…
Na „The Shadow Side”, Biersack pozwolił sobie na wielką kreatywną swobodę i otwartość. – Ten album był początkiem mojego powrotu do korzeni. „The Ghost of Ohio” to kolejny ruch w tym kierunku. Jest to hołd dla mojego zamiłowania do wyobraźni. Wracam do momentu, w którym odkryłem talię kart na wymianę z zespołem KISS, która należała do mojego ojca, a także do momentu, w którym chodziłem po ulicach mojego osiedla w przebraniu Batmana – opowiada artysta.
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google!
Nie chcesz przegapić żadnej plotki gwiazd czy wiadomości ze świata show biznesu? Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie