Alessia Cara w listopadzie 2018 wydała drugi album „The Pains of Growing”.
– To autobiograficzna płyta opisująca osobiste doświadczenia wokalistki z ostatnich lat – czytamy w komunikacie prasowy. Na „The Pains of Growing” trafiło 15 utworów, w tym między innymi single „Trust My Lonely” oraz „Growing Pains”.
▸ Przeczytaj również: Lil Xan zostanie ojcem! Matką nie jest Noah…
Choć artystka ma dopiero 22 lata, jej twórczość jest zdecydowanie bardziej dojrzała. Alessia jest bardzo pewna siebie. Jej soulowy głos w wyższych rejestrach może skojarzyć się z Billie Holiday. Cara jest współautorką wszystkich utworów na „The Pains of Growing”, a trzy z nich samodzielnie wyprodukowała. Mamy do czynienia z pełnokrwistą artystką popową, która wnosi dowcip i świeżość do gatunku. Ta dziewczyna nie zamierza się wygłupiać i nie ma problemu, by głośno to oznajmić. Cara to trochę outsiderka, która nie chce się dopasować. Jak przyznaje na końcu albumu: „Moja wizja zabawy nie ma żadnego sensu”. „The Pains of Growing” to pokaz wybitnego talentu i autorskiego podejścia Cary – „The Rolling Stone” ****
Niedawno artystka zaprezentowała się w „The Late Late Show with James Corden”, gdzie wykonała balladę „Out of Love”.
Swój debiutancki longplay, “Know-It-All”, Kanadyjka wydała w listopadzie 2015 roku (w Polsce ukazał się 11 marca 2016). Z krążka pochodzą single “Here” z samplami “Ike’s Rap 2” Isaaca Hayesa i “Wild Things”.
Alessia pokazuje, jak być gwiazdą pop, a jednocześnie śpiewać o osobistych problemach czy próbie akceptacji samego siebie.
▸ Przeczytaj również: Shawn Mendes, Kendall Jenner i A$AP Rocky rozebrani do…
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google!
Nie chcesz przegapić żadnej plotki gwiazd czy wiadomości ze świata show biznesu? Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie