Pod tym linkiem można zapoznać się w telegraficznym skrócie z całą płytą zespołu, polecamy!Nowy krążek Speculum nagrało już w nowym wokalistą na pokładzie, którym został Tymon Tymański, a nie był to jedyny aspekt płyty, w który zaangażował się ten artysta: “Tymon zadbał o szczegóły, smaczki aranżacyjne i wprowadził wiele niespodzianek, które bardzo wzbogaciły nasze surowe stricte rockowe kompozycje” – tłumaczy Kiwi, a Badhed dodaje: “Nagrałem już parę płyt w życiu ale ta jest zdecydowanie najlepsza. Tak właśnie się stało dzięki pomysłom Tymona. Zderzenie różnych światów muzycznych wyszło zdecydowanie na plus.”
Natomiast Dr Yry tak opowiada o pracy nad albumem: “Nowa płyta na pewno będzie zaskakująca dla wielu, bo i dla nas w wersji finalnej jest. Ale właściwie można się było tego spodziewać. Przy pierwszej nie ingerowaliśmy z Piotrkiem w muzykę, poza układaniem form piosenek, z Tymonem poszliśmy krok dalej. Spory dość, bo doszło wiele instrumentów dętych, klawiszy, smyczków i tym podobnie.
Tekstowo i stylistycznie jest też bardzo mocno zróżnicowana, co pokaże zresztą już pierwszy, raczej zaskakujący singiel. Praca z Tymonem była super, prawie tydzień spędzony u niego w domowym studiu był czymś wyjątkowym, tak jak i on jest wyjątkowym człowiekiem. W studiu, na zmianę – kilka godzin ciężkiej harówy, potem obowiązkowy, totalny relaks, wietrzenie głowy i dalej. My finalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu.”
Jako gość specjalny na płycie pojawia się także Olaf Deriglasoff.
Przypomnijmy, że Speculum zadebiutowało w październiku zeszłego roku albumem “Brak CD”, który nagrany został w bielskim ‘dmb studio’. Płyta, która okazała się jedną z najbardziej bezkompromisowych pozycji zeszłego roku na polskim rynku rockowo metalowym, spotkała się ze sporym zainteresowaniem fanów i grupa miała okazję zaprezentować się na wielu koncertach, a 8 czerwca zagrała jako support Faith No More, po którym sam Mike Patton pogratulował formacji świetnego występu. Zespół działa w składzie: Dr Yry/El Doopa, Badhed, Kiwi i Monter/Cremaster oraz Tymon Tymański.