Koncert Beyoncé podczas Coachelli był hołdem złożonym amerykańskim szkołom i uniwersytetom, które od XIX wieku zajmowały się kształceniem osób czarnoskórych. Jedną z tych szkół – Fisk University – ukończył ojciec artystki, Matthew Knowles.
Beyoncé skupia uwagę na wizjonerach, którzy ją zainspirowali – absolwentach wspomnianych szkół takich jak Toni Morrison, Alice Walker, aktywistka Marian Wright Edelman, oraz naukowiec W.E.B. Du Bois, i wpływowych artystach i artystkach, takich jak Nina Simone, Maya Angelou, Chimamanda Ngozi Adichie i Audre Lorde.
▸ Przeczytaj również: Rihanna w odważnej sesji! Seksownie odsłoniła… (FOTO)
Nakręcony w ciągu ośmiu miesięcy film pokazuje powrót artystki na scenę i proces przygotowań, który trwał cztery miesiące i w który zaangażowane było ponad 150 muzyków, tancerzy i artystów, wybranych przez samą gwiazdę.
Artystka, dzieląca jednocześnie rolę reżysera koncertu, jak i dokumentującego go filmu, przyznaje, że było to jedno z najtrudniejszych zadań, jakich się podjęła. „Wiedzieliśmy, że nic takiego nie zostało jeszcze stworzone na żadnym festiwalu kiedykolwiek wcześniej. To musiało być coś, czego nie da się z porównać z niczym innym. Ten występ to hołd dla bardzo istotnej części afroamerykańskiej kultury. Musiał być zarazem prawdziwy dla tych, którzy dobrze znają tę historię, jak i zapewniać dobrą rozrywkę oraz jednocześnie edukować tych, którzy o tym nie wiedzą. Ten cel przyświecał mi zarówno przy tworzeniu filmu, jak i koncertu”.
Wiele osób, które pracowało przy koncercie, to byli studenci szkół określanych jako HBCU (historically black colleges and universities). Dołączyli do stałej grupy wykonawców występujących z Beyoncé. Widzowie nie tylko mają szansę zobaczyć intensywne próby, ukazujące ich niezwykły talent, ale także usłyszeć ich historię. „Wiele osób, które są świadome kultury oraz historii, to absolwenci szkół i uniwersytetów dla szkół czarnoskórych. Jednym z nich jest mój ojciec”, mówi Beyoncé w filmie. „To szczególnie ważne doświadczenie, którym należy się cieszyć i które trzeba chronić”.
▸ Przeczytaj również: Jennifer Lopez i Cardi B rozbierają się! (WIDEO)
Dodatkowym prezentem dla fanów jest utwór „Before I Let Go”, który można usłyszeć w napisach końcowych. Utwór jest coverem klasyka r&b Frankiego Beverly & Maze z 1981 roku, ktory można było usłyszeć podczas meczy drużyny szkół HBCU. Nagranie znalazło się także na płycie Homecoming: The Live Album, która zawiera muzykę z całego koncertu. Album dostępny jest już w serwisach streamingowych.
Film Homecoming: A Film by Beyoncé został wyreżyserowany i wyprodukowany przez Beyoncé Knowles-Carter, z dodatkową pomocą Eda Burke oraz Steve’a Pamona i Erinn Williams.