W roli supportu Leprous, na scenie zaprezentują się: niemiecka formacja The Ocean oraz szwedzkie Port Noir. Dyskografię The Ocean zamyka siódmy album studyjny, zatytułowany “Phanerozoic I: Paleozoic”. Płyta ukazała się za pośrednictwem wytwórni Metal Blade, a premiera jej drugiej części planowana jest w 2020 roku. Port Noir wydali swój ostatni, trzeci album, “The New Routine” zaledwie 10 maja 2019, za pośrednictwem Inside out Music.
▸ Przeczytaj również: Rihanna kusi w bieliźnie! Zobacz PIKANTNE zdjęcia
Pochodzi z niego lider legendarnego Emperor Ihsahn, z którym progemtalowi muzycy niejednokrotnie współpracowali. Od początku głównymi siłami napędowymi Leprous są wokalista Einar Solberg oraz gitarzysta Tor Oddmund Suhrke.
Leprous to fantastyczne umiejętności, niebanalne pomysły na kompozycje oraz wyjątkowy klimat utworów i erudycja muzyków. Bo choć zalicza się norweską kapelę do progmetalu, inspiracje czerpie ona, chociażby metalu, symfonicznego i alternatywnego rocka. Norwegowie świetnie wykorzystują orkiestracje i nowoczesną elektronikę. Lubią i umieją eksperymentować, co słychać na każdej z dotychczas wydanych płyt. Od 2017 roku skład Leprous jest stabilny i obok dwójki liderów uzupełniają go: kapitalny bębniarz Baard Kolstad, basista Simen Børven oraz drugi gitarzysta Robin Ognedal.
Za nazwą The Ocean kryje się niesamowity kolektyw muzyczny z Berlina, który powstał w 2000 roku z inicjatywy gitarzysty i kompozytora Robina Stapsa. Nierzadko w mediach funkcjonuje pod nazwą The Ocean Collective. Stylistycznie niemiecką grupę przypisuje się do progresywnego metalu, awangardowego metalu, post hardcore’a, czy sludge’u, ale tak naprawdę granice, po jakich porusza się muzyka The Ocean, są z każdym kolejnym projektem modyfikowane przez muzyków w niego zaangażowanych.
Od początku istnienia współpracowało z Robinem Stapsem już około setki twórców. Wśród nich tak znani, jak Nate Newton z Converge, czy Jonas Renkse z Katatonii. Ten ostatni pojawił się gościnnie na koncepcyjnej płycie “Phanerozoic I: Palaeozoic” (2018), którą The Ocean promował także w Polsce na świetnych wspólnych koncertach z Rosettą.
Powstały w 2011 roku w Szwecji zespół Port Noir oraz jego wytwórnia, podają alternatywny rock jako styl wykonywanej przez kapelę muzyki. Prawda wygląda jednak tak, że Love Andersson (gitara basowa, wokal), AW Wiberg (perkusja) i Andreas Hollstrand (gitara, klawisze, wokal) inspirację czerpią również popu, hip-hopu, R&B i muzyki elektronicznej. Wśród swoich wzorców wymieniają, chociażby Rage Against The Machine, Death From Above 1979, The Weeknd, Daft Punk, Queens Of The Stone Age.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez pozuje w czerwonym BIKINI! Idea jest szczytna…
Wpływy przewijają się w kompozycjach z dotychczas wydanych przez Szwedów albumów. Na plan pierwszy wybija się jednak wspaniały wokal Love Anderssona, którego barwa lokuje się gdzieś pomiędzy Maynardem Jamesem Keenanem z Tool i A Perfect Circle a Mattem Bellamym z Muse. Kiedyś Port Noir zachwycił się sam Anders Friden z In Flames. Nie tylko zabrał kapelę na trasę ze swoją formacją, lecz również podpisał nią kontrakt jako właściciel niewielkiej wytwórni Razzia Notes. Dziś trio jest ważną częścią renomowanej Inside Out Music (m.in. Riverside, Dream Theater, Devin Townsend).
Bilety na koncert dostępne w sprzedaży od 15 maja na sklep.knockoutprod.net.