Lewis Capaldi pojawił się w BBC Radio 1 Longue, by zaprezentować m.in. najnowszy singiel „Hold Me While You Wait”.
Za sprawą „Someone You Loved”, Lewis Capaldi przez siedem tygodni okupował szczyt notowania UK Singles Chart. „Hold Me While You Wait” po premierze od razu wskoczyło do Top 5 zestawienia, co sprawiło, że Capaldi miał dwa utwory w pierwszej piątce!
▸ Przeczytaj również: 11-letnia córka Jennifer Lopez prezentuje swój talent wokalny (WIDEO)
„Hold Me While You Wait” znajdzie się na debiutanckim albumie Lewisa Capaldiego. Krążek zatytułowany „Divinely Uninspired To A Hellish Extent” trafi do sklepów i serwisów cyfrowych 17 maja 2019.
Kolejny przedsmak debiutanckiego albumu Capaldiego oferuje wielki, gospelowy refren, który z miejsca stanie się ulubionym utworem fanów artysty. Jak mówi sam Lewis: – W „Hold Me While You Wait” opowiadam o niepewności, jaka towarzyszy związkowi, gdy twór partner nie wie, czego chce. Jest w tym coś naprawdę beznadziejnego, kiedy ktoś nie może się zdecydować: chcę być z czym człowiekiem czy nie? Według mnie to jedna z najbardziej smutnych sytuacji, w których może znaleźć się człowiek.
▸ Przeczytaj również: Rihanna kusi w bieliźnie! Zobacz PIKANTNE zdjęcia
Zanim Lewis Capaldi wyruszy na trasę po największych obiektach Wielkiej Brytanii i Irlandii, zagra swoją pierwszą trasę jesienną w UK, która obejmuje m.in. wyprzedany koncert w O2 Academy Brixton w Londynie, jak również supporty Eda Sheerana i The Killers. Popyt na bilety na koncerty artysty jest tak wielki, że w tej chwili wszystkie ogłoszone występy Capaldiego są wyprzedane!
„Divinely Uninspired To A Hellish Extent” nagrano w 18 miesięcy w studiach w Londynie, Nowym Jorku i L.A. Ironicznie zatytułowany krążek to tak naprawdę bardzo charyzmatyczny album, który w szczery sposób opowiada o wzlotach i upadkach oraz przede wszystkim o emocjach. Na płycie znalazły się m.in. wielkie hity „Grace” i „Someone You Loved”. Przejmujący, niepodrabialny głos Capaldiego nadaje hymnom o miłości, stracie i złamanym sercu jeszcze większej mocy. Z tym albumem nie sposób się nie utożsamić.