Wraz z nadejściem nowego roku do naszej wytwórni dołączyła Alicja Majewska. Nadzwyczajna cierpliwość i odporność psychiczna szefów Sony sprawiła, że po paru miesiącach rozterek podpisałam umowę na nagranie płyty.
Michał Bajor, który rozsądnie kieruje swoimi sprawami zawodowymi powiedział mi, że dobrze byłoby być w jednej stajni, a Włodek Korcz, któremu ufam stwierdził, że z szefem artystycznym Marcinem Russkiem świetnie mu się rozmawia.
Po tych dwóch merytorycznych argumentach nie pozostało mi nic innego, jak podjąć właściwą decyzję i na własnej skórze poczuć dreszczyk emocji, jaki towarzyszy włączeniu się w krwiobieg wielkich przedsięwzięć światowej firmy.
Myślę, że najbliższe miesiące będą dla obu stron pełne niezwykłych przygód i zaskakujących artystycznych dokonań – mówi artystka. Jesteśmy przekonani, że będzie to długa i owocna współpraca, a o planach wydawniczych poinformujemy już wkrótce.