Michael Jackson i jego Bubbles – tej produkcji póki co nie zobaczymy. Netflix poinformował właśnie, że zrezygnował z realizacji animacji o ukochanym szympansie Króla Popu. Produkcja nie otrzymała autoryzacji spadkobierców Jacksona, dlatego twórcy nie mogli wykorzystać piosenek wokalisty.
▸ Przeczytaj również: Michał Szpak w zaskakującym coverze. Nie uwierzycie, co zaśpiewał!
Animowane dzieło zatytułowane “Bubbles” miało przypominać klimatem “Anomalisę”. Scenariusz napisał Isaac Adamson, a Taika Waititi, znany jako autor superprodukcji “Thor: Ragnarök”, miał reżyserować z Markiem Gustafsonem (“Fantastyczny pan Lis”).
– Wiele osób wie, że jestem wielkim fanem Michaela Jacksona, więc zadbam o to, by ten film oddawał szacunek Jacksonowi i jego spuściźnie – mówił kilka miesięcy temu Taika Waititi.
– Nie interesuje mnie biografia. Chcę opowiedzieć historię, która łączy fakty i fantazję o zwierzaku, który próbuje zrozumieć świat. To nie będzie historia Michaela Jacksona.
Mark Gustafson zrezygnował wcześniej by zając się “Pinokiem” z Guillermo del Toro. Teraz z projektu zrezygnował Taika Waititi, który jest bardzo zajęty m.in. promocją swojego nowego filmu “Jojo Rabbit”. Zapewne wpływ na decyzję szefów Netfliska miał także dokument “Leaving Neverland”.
▸ Przeczytaj również: Ariana Grande wspomina atak w Manchesterze. Jak uczciła rocznicę?!
Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku po zatruciu propofolem. Jego ostatnia regularna płyta to “Invincible” z października 2001 roku. Przypomnijmy, że amerykański gwiazdor wylansował hity “Thriller”, “Bad”, “Beat It”, “Billie Jean” czy “Dirty Diana”.