Pod koniec marca Cardi B przyznała, że pracując jako striptizerka była nie zbyt miła dla mężczyzn, a nawet ich okradała z pieniędzy. Zdarzały się też sytuację, w których brała narkotyki.
“Gdy byłam striptizerką ciągle dostawałam propozycje seksu. Mówiłam im “tak, tak, chodźmy do hotelu” – wspominała Cardi B.
“Następnie dawałam im narkotyki i okradałam ich. Tak właśnie robiłam. Nic nigdy nie dostałam za darmo” – dodała artystka.
▸ Przeczytaj również: Britney Spears wygina się do utworu Billie Eilish. To HIT Internetu! (WIDEO)
Podczas nowej sesji z fanami na Instagramie Cardi B wyznała, że jeszcze będąc w gimnazjum trafiła do aresztu. Jako 13-latka została zatrzymana przez policję z powodu bójki. Nastolatka pobiła się z inną dziewczyną, lecz jak tłumaczy – nie był to poważny wybryk.
Raperka wychowała się w bardzo niebezpiecznej dzielnicy High Bridge, która znajduje się w południowej części okręgu Bronx. Jako 16-latka dołączyła do ulicznego gangu o nazwie Bloods. Jedna jak dziś mówi, to wszystko przeszłość i wcale nie jest z tego dumna.
Więcej historii z życia raperki zostaną zawarte w książce, którą sama napisze.
“Jestem osobą o dobrym sercu, ale zrobiłem trochę w życiu okropnych rzeczy. Nikt nie będzie jednak opowiadał mojej historii. Wiecie czemu? Chcę sama napisać książkę o moim życiu. Wiele w życiu przeszłam. Jestem dziewczyną z ulicy i to ulica mnie wychowała” – zdradziła raperka.
▸ Przeczytaj również: Honorata Skarbek kusi ciałem. Jej SEKSOWNE zdjęcia zwalają z nóg!
Pod koniec maja br. Cardi B opublikowała nowy singiel zatytułowany “Press”. Jak można się domyślić po tytule amerykańska raperka nie wyraża się zbyt dobrze o dziennikarzach. Utwór został wyprodukowany przez Slade Da Monsta i Key Wane For the Win.