Podczas nagrań w Paryżu zespół INXS odkrył, że w tym samym budynku przebywa Ray Charles, artyści zwrócili się więc do legendarnego gwiazdora z prośbą o współpracę przy „Make Your Peace”.
W 2001 roku klawiszowiec i kompozytor zespołu, Andrew Farriss, powiedział w jednym z wywiadów: – Wydawało nam się niemożliwe, że Ray Charles zaśpiewa z nami. Daliśmy mu jednak nagranie. Ku naszemu zaskoczeniu odsłuchał, co więcej – spodobało się mu. Nie czuł się jednak dobrze w śpiewaniu, bo kawałek był zdecydowanie nie w jego tonacji. Dlatego padł pomysł, by pracować przy innym numerze. I tak stanęło na „Please…”.
▸ Przeczytaj również: Selena Gomez uwodzi Timothée Chalameta (WIDEO)
Współpraca nie ograniczyła się do studia nagraniowego. Ray Charles wystąpił w oficjalnym teledysku, jak również wystąpił wraz z INXS w „The Late Show with David Letterman”. Gitarzysta Tim Farriss tak wspomina to wydarzenie: – Jammowaliśmy sobie przy trzecim nagraniu występu, a pan Charles – zawsze zwracałem się do niego w ten sposób – nie miał zbyt wielkiej cierpliwości do powtarzanych ujęć. Chciał załatwić to jak najszybciej. W pewnej chwili Michael zniknął, poszedł do łazienki. Stałem, czekałem na niego, a wtedy pan Charles podchodzi do mnie, kładzie rękę na moim ramieniu i mówi „Michael, świetnie śpiewasz na tym kawałku, jesteś naprawdę spoko”. Z wielkim trudem odpowiedziałem „Panie Charlesie, ja nie jestem Michaelem”. Wtedy on wpadł w histeryczny śmiech. Ten żart zdecydowanie mu się udał.
„Mystify – Michael Hutchence” to pełnometrażowy dokument opowiadający historię lidera INXS, Michaela Hutchence’a. Za reżyserię odpowiada Richard Lowenstein.
▸ Przeczytaj również: Shawn Mendes i Camila Cabello: Dodatkowe gorące sceny! (WIDEO)