„Oasis” pobiło rekord Spotify – po raz pierwszy w przypadku w całości nagranego po hiszpańsku albumu wszystkie utwory zadebiutowały w zestawieniu Top 100 Global. Singiel promujący wydawnictwo, „Que Pretendes”, zaczął od 11. pozycji. Krążek jest także #1 w iTunes w 20 krajach.
J Balvin może poszczycić się mianem drugiego najpopularniejszego artysty w Spotify, a łączna liczba streamów jego katalogu przekroczyła 30 miliardów. Niedawno polscy fani mieli okazję do podziwiania artysty na żywo – J Balvin był jedną z gwiazd Open’er Festivalu.
▸ Przeczytaj również: Cleo z zaskakującą decyzją! Tego nikt się nie spodziewał
J Balvin i Bad Bunny podkręcają temperaturę z „Oasis”. Album-niespodzianka ma mnóstwo kulturowych smaczków. Ta dwójka dumnie podkreśla swój status jako tytanów muzyki pop. Co więcej, artyści używają swoich mocy, by w imponujący sposób przesuwać granice tego, co mogą osiągnąć tytani – GQ.
Ambasadorzy nowej fali latino, poszerzają granice gatunku. (…) Na „Oasis” duet kontynuuje podróż po letnich brzmieniach, przedstawiając je kolejnym słuchaczom z całego świata – New York Times.
J Balvin i Bad Bunny przemodelowali przyszłość karaibskiej kultury oraz hiszpańskojęzycznego hip-hopu. (…) Wspólny album tej dwójki to wydarzenie rangi Taylor Swift i Ariany Grande nagrywających razem płytę. „Oasis” nie jest po prostu kolejnym albumem latino. To stan umysłu – Variety.
Ten album jest muzycznym odpowiednikiem blockbustera. (…) Hip-hop od dawna uwielbiał tego typu współprace – przypomnijmy sobie chociażby „Watch the Throne” Jaya-Z i Kanye Westa czy „What a Time to Be Alive” Drake’a i Future’a. Główny singiel z wydawnictwa, „Que Pretendes”, znacznie podwyższył poprzeczkę wszystkim letnim hitom tego roku. J Balvin na „Oasis” śpiewa najlepiej w swojej dotychczasowej karierze – Rolling Stone.
Po raz pierwszy w historii dwie gwiazdy latin urban, będąc na szczycie kariery, tworzą album, który jest skazany na to, by wstrząsnąć przemysłem muzycznym na całym świecie – Vulture.
„Oasis” udowodnił, że ‘latino gang’ to coś więcej niż chwytliwe określenie – to pier***ony ruch. (…) Wszyscy inni kandydaci do hitu lata mogą się schować. Kiedy Balvin rozpoczyna album od „Bienvenido a Oasis”, brzmi to niesamowicie świeżo… Ale to coś więcej niż tylko zaproszenie do wysłuchania zestawu piosenek. To manifest siły latino gang – Remezcla.
Jedną z największych zalet płyty jest to, że odrzuca masowe standardy, które wydają się nieuniknione w przypadku takiego wymiaru współpracy – THE FADER.
Spodziewaliśmy się hitu i to właśnie dostaliśmy. Każdy utwór jest hitem. „Oasis” wciąga. Balvin i Bunny bawią się swoim popowym instynktem i rzucają sobie wzajemnie wyzwania. Jednym z najmocniejszych punktów albumu jest „Que Pretendes”, oczywisty kandydat na główny singiel i hit lata – Billboard.
J Balvin i Bad Bunny to prawdziwy dream team. „Oasis” to fantastyczna mieszanka reggaeton, trapu, R&B, bachata, flamenco i dembow – Los Angeles Times.
Z pewnością będzie na wysokiej rotacji przez całe lato – Complex.
▸ Przeczytaj również: Roksana Węgiel zachwyca w wyjątkowej sesji dla Vevo (WIDEO)