Trzeci studyjny album Red Lips zarówno dla zespołu jak i ich słuchaczy niesie zupełnie nową jakość. Płyta balansuje na krawędzi kilku gatunków muzycznych: to brzmieniowy romans gitar z nowoczesnymi samplami elektronicznymi oraz nowoczesnych melodii z akcentami inspirowanymi powrotem do czasów tzw. 80’sów.
▸ Przeczytaj również: Tiësto i Mabel we wspólnym kawałku „God Is A Dancer”
Biorąc pod uwagę zawartość energetyczną nowego albumu Red Lips, wszystkie utwory na nim obecne mogłyby z powodzeniem stać się przebojami największych parkietów tanecznych w kraju. Tak się jednak nie stanie – mają one zbyt dużą dawkę buntu, emocji i przesterowanych gitar.
To pierwszy raz kiedy zespół zdecydował się na współpracę z zewnętrznym producentem muzycznym. Nowe brzmienie to zasługa Arkadiusza Kopery (m.in. Męskie Granie 2019). Teksty to efekt współpracy Rudej z jednymi z najlepszych pisarzy Polsce – Przemysław Wałczuk (FONETYKA), Michał Wiraszko (Muchy, K. Zalewski), Patrycja Kosiarkiewicz.
1. Safari
2. Cappuccino
3. Drugi
4. Lipiec
5. Ja wam zatańczę
6. Rzeka
7. Róż & Plusz
8. Gorące Głowy
9. Zorka 5
10. Tonik
11. Joker
Album promuje tytułowy kawałek, do którego powstał teledysk.
▸ Przeczytaj również: Camila Cabello na dworcu w Warszawie! (ZDJĘCIA)
“Nie wiem jak to się stało, może nasłuchałem się Chemical Brothers, może też nazbierało się już trochę rożnych wątków wymagających innej ekspresji. Z zasady jesteśmy rockowym zespołem i bunt mamy we krwi” – zdradza Łukasz Lazer, gitarzysta i producent utworu.
“Jest wiele spraw, które nam się nie podobają, które nie podobają się też naszym słuchaczom. Trzeba było znaleźć temu ujście. Nie bierzcie jednak tego numeru śmiertelnie poważnie, nie zamierzamy demolować nikomu dobytku. Ustalmy, że to artystyczna forma wyrażenia naszych emocji co do otaczającej nas rzeczywistości” – dodaje Ruda, wokalistka.