Gwiazdy

Małgorzata Ostrowska wraca po 12 latach

Małgorzata Ostrowska zapowiada wielki powrót! 15 listopada pojawi się nowy album piosenkarki zatytułowany “Na świecie nie ma pustych miejsc”.

12 lat czekaliśmy na studyjną płytę Małgorzaty Ostrowskiej. I w końcu, już 15 listopada pojawi się jej nowy album zatytułowany “Na świecie nie ma pustych miejsc”. To zestaw 14 utworów o miłości, których po najbardziej rockowym głosie w Polsce nikt by się nie spodziewał. Mocne elektryczne gitary Małgorzata zamieniła m.in. na fortepian, skrzypce, wiolonczelę, harfę czy flet. A teksty, które napisała, są wyjątkowo emocjonalne i poruszające. Jako artystka poszukująca i przekorna postanowiła zaprezentować publiczności zupełnie nowe oblicze.

▸ Przeczytaj również: Roksana Węgiel zaśpiewała hit Queen. Internauci oburzeni! (WIDEO)

– Od wielu lat chciałam nagrać taką płytę, ale nie miałam ani odpowiednich kompozycji, ani producenta, który umiałby mnie zobaczyć w takim repertuarze – mówi Małgorzata Ostrowska.

– Aż w końcu trafiłam na Macieja Muraszko /znanego ze współpracy z Maciejem Maleńczukiem czy Stanisławą Celińską/, który doskonale się sprawdził nie tylko jako kompozytor dużej części piosenek, ale także jako producent całego materiału.

28 października ukaże się pierwsza singlowa zapowiedź nadchodzącego albumu.

Subtelna, łagodna i wrażliwa jest nowa muzyczna twarz artystki. Małgorzata Ostrowska znana z mocnych rockowych numerów udowadnia, że potrafi też w wysmakowany sposób zaśpiewać delikatne ballady o miłości wypełniając je głębokimi emocjami. Oczywiście nie byłaby sobą, gdyby na krążku jednak nie znalazły się także bardziej energetyczne utwory. Choć nawet i one oparte są głównie na instrumentach akustycznych.

Tytuł albumu pochodzi z piosenki kończącej album. Tekst “Nie ma pustych miejsc” Małgorzata napisała jeszcze przed śmiercią jej wieloletniego menadżera, Piotra Niewiarowskiego.

» Wybrane dla Ciebie

– Piotr był przy mnie od początku mojej działalności. Gdy nagle odszedł czułam się totalnie zagubiona. Bałam się, że bez niego po prostu sobie nie poradzę – opowiada Małgorzata Ostrowska.

– Ale wtedy właśnie życie dopisało szczegóły tej historii i w moim zawodowym życiu pojawił się Maciej Durczak /RockHouse Entertainment/. Nagle ten tekst nabrał zupełnie nowego wymiaru, bo choć Piotra wciąż bardzo brakuje to wiem, że świat nie znosi pustki. Wszystko się zmienia; świat, my, nasze emocje, ale nasz mały, osobisty wszechświat nigdy nie zostaje pusty. I o tym są też te piosenki.

Jako bonus na płycie pojawi się przebój “Szpilki”.

– Ten utwór ma już kilka lat, ale w wersji studyjnej nie znalazł się na żadnej płycie. To ukłon w stronę kobiet, które go uwielbiają – mówi Małgorzata Ostrowska.

Ten erotyk z przymrużeniem oka nigdy nie był prezentowany w dużych stacjach radiowych, a jedna z nich nawet uznała, że wokalistka w wieku Małgorzaty nie powinna śpiewać o “takich” rzeczach. Piosenka jednak zyskała sporą popularność w sieci i na koncertach. Wiele kobiet, nie tylko tych dojrzałych, które chcą żyć pełnią życia, traktuje ją jak swój hymn.

▸ Przeczytaj również: Justin Bieber oficjalnie ogłasza fanom, że czeka na dziecko!

▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! 
Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? 
Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie
Autor
Redakcja MUZOTAKT.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Ostrowska