Nowy kawałek zaznacza początek bardzo aktywnego okresu dla zespołu Evanescence. Nie usłyszymy tu jednak symfonicznych brzmień jak na albumie “Synthesis”. Czekają nas mocniejsze brzmienia, które zapewniły Evanescence wysoką pozycję w rockowym panteonie.
Grupa pracuje aktualnie nad nowymi utworami, które zaczną się pojawiać w 2020 roku.
▸ Przeczytaj również: Historyczne zwycięstwo Viki Gabor na Eurowizji Junior 2019!
– Świetnie się bawiliśmy tworząc ten cover. Kochamy Fleetwood Mac i chcieliśmy stworzyć mroczną i epicką odsłonę kawałka “The Chain” – mówi Amy Lee. – Tekst sprawił, że czułam w sobie siłę sprzeciwiając się jakiejś większej mocy, wrogom którzy chcą nas rozdzielić. Chciałam z tą myślą dotrwać do końca nagrań i nawet namówiłam zespół, żeby każdy śpiewał ze mną w końcówce utworu. Jesteśmy bardzo podekscytowani i nie możemy się doczekać wykonywania tej piosenki na żywo.
Pod koniec miesiąca grupa Evanescence zagra w Mexico City na Knotfest, a 29 marca w Tokio na Download Festival. Po krótkiej przerwie, zespół rusza w gigantyczną trasę po Europie oraz Wielkiej Brytanii wraz z Within Temptation. Kolejne koncerty odbędą się 4 kwietnia w Brukseli oraz 1 maja w Birmingham. Evanescence wróci do Stanów Zjednoczonych, żeby zagrać 14 maja na The Fillmore w Minneapolis.
Evanescence to grupa, która została założona w połowie lat dziewięćdziesiątych i dwukrotnie zdobyła nagrodę Grammy. Debiut zespołu, album “Fallen” spędził 43 tygodnie na liście Billboard Top 10 i sprzedał się w 17 milionach egzemplarzy na całym świecie. Światowy hit “Bring Me to Life” dotarł do piątego miejsca na liście Billboard Hot 100 i zdobył pierwsze miejsce wśród hitów w Wielkiej Brytanii.
W październiku 2017 roku grupa rozpoczęła trasę “Synthesis Live”, która połączyła żywiołowe koncerty wraz z występami orkiestry.
▸ Przeczytaj również: Monika Gładysz: Kipi seksapilem! Ostra jak brzytwa. Ślinią się na jej widok…