Autorką zdjęć jest Wioleta Piotrowska, a scenariuszem i reżyserią zajęła się Julia Marcell. Najnowszy projekt Julii Marcell “Skull Echo” to płyta i film – tematycznie połączone, ale niezależne od siebie. Album powstał w Berlinie we współpracy z producentem Michaelem Havesem.
Na płytę składa się jedenaście utworów, które przynoszą muzyczną zmianę – elektroniczne instrumentarium o szerokim brzmieniu, duże melodie i futurystyczna produkcja, w tekstach zaś kosmos, absolut i potrzeba bliskości.
▸ Przeczytaj również: Ewa Farna: Kiedy pojawi się nowa płyta? Czy wokalistka planuje trasę koncertową?
Razem z muzyką przyszedł pomysł na film. Tematy podejmowane na płycie zainspirowały Julię do stworzenia scenariusza pełnometrażowej opowieści o tym samym tytule. Swój debiut fabularny rozwija wspólnie z producentką filmową Natalią Grzegorzek z Koskino.
– “Skull Echo” to opowieść o czasie, percepcji i samotności. O głowach, w których jesteśmy uwięzieni, budując poprzez zmysły swój obraz świata – pełen niepewnych informacji, wybiórczo pamiętanych i dowolnie przekształcanych – mówi Julia Marcell. – To opowieść o pragnieniu porozumienia, o tęsknocie za drugim człowiekiem.
Album “Skull Echo” ukaże się w dwóch wersjach: anglojęzyczna płyta zostanie wydana na całym świecie nakładem Long Branch Records wiosną 2020 roku, a polska wersja albumu “Skull Echo” ukaże się 24 stycznia 2020 roku.
▸ Przeczytaj również: Viki Gabor: Premiera “Superhero” na CD! Gdzie można kupić krążek?!