Klaudia Halejcio przyznaje, że święta są dla niej wyjątkowym czasem, który zawsze spędza w nieco inny sposób. Choć w przeszłość udało jej się zorganizować wigilijną kolację u siebie w mieszkaniu, tym razem wybiera się do siostry, by razem z nią i jej dziećmi wspólne celebrować Boże Narodzenie. Aktorka tłumaczy, że zarówno ona, jak i jej najbliżsi co roku przygotowują podarunki dla potrzebujących, w ten sposób dzieląc się tym, co mają z innymi.
Klaudia Halejcio cieszy się, że tegoroczne Boże Narodzenie spędzi razem z siostrzenicami. Gwar i hałas, jaki dzieci wprowadzają do domu, czyni święta jeszcze bardziej radosnymi i dodaje rodzinnej atmosfery.
– Każde święta są magiczne. W tym roku spędzam święta z siostrą i rodziną, która ma dzieci. Zawsze, kiedy są dzieci, atmosfera jest niesamowita, to szaleństwo ma swój urok. Kocham ten cały harmider i to, że wszyscy jesteśmy razem, gotujemy i cały dom pachnie jedzeniem. Wszystkie problemy, troski zostawiamy wtedy obok i cieszymy się czasem dla siebie – mówi agencji Newseria Lifestyle Klaudia Halejcio.
▸ Przeczytaj również: Ewa Farna: Kiedy pojawi się nowa płyta? Czy wokalistka planuje trasę koncertową?
Aktorka przyznaje, że razem z rodziną postanowiła nie obdarowywać się wzajemnie prezentami. W zamian przygotowują upominki dla osób, które bardziej tego potrzebują. Paczki trafią do podopiecznych Fundacji One Day.
– Przygotowuję prezenty tylko dla moich siostrzenic. Rodzice i siostry też tak robią. Każdy z nas ma dużo rzeczy i stwierdziliśmy, że są osoby, które bardziej potrzebują prezentów, więc chcemy sprawić im radość. Zamiast obdarowywać siebie, po prostu przygotowaliśmy paczki dla akcji One Day – tłumaczy Klaudia Halejcio.
Klaudia Halejcio bierze udział w akcji charytatywnej organizowanej przez Fundację One Day już nie pierwszy raz. Twierdzi, że działania dobroczynne mają ogromne znaczenie. Dzięki nim na dziecięcych twarzach może zagościć radość i uśmiech, a to najlepszy prezent, jaki można dostać w świąteczny czas.
– Akcja One Day to dzień, który w moim kalendarzu jest zawsze zarezerwowany. Nie wyobrażam sobie, żeby mnie tutaj nie było. Czerpię z tego ogromną radość. Sama też często robię akcje charytatywne, więc wiem, jakie to jest ważne, jak potrafi zmienić życie innych. Takie małe gesty czasami mają ogromne znaczenie – dodaje Klaudia Halejcio.
W przeszłości Halejcio zaprosiła rodzinę na wigilijną kolację do swojego mieszkania. Dzięki temu wie, ile pracy wymaga przygotowanie posiłków dla sporej liczby osób. Chociaż w tym roku aktorka nie będzie gospodynią, nie wyklucza, że w przeszłości, gdy już przeprowadzi się do własnego domu, ponownie ugości bliskich.
– Raz zorganizowałam święta u mnie w domu. Może nie było całej rodziny, ale na pewno koło 15 osób. To było duże wyzwanie. Zdałam sobie wtedy sprawę z tego, jaką ogromną pracę wykonuje moja mama. Gospodyni zawsze siada do stołu ostatnia, je zimny barszcz i całe przygotowania należą do niej. Bardzo się cieszę, że miałam przyjemność zorganizować wigilię. Natomiast nie mam tak dużej przestrzeni, żebym mogła zapraszać wszystkich. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała duży dom, dzieci i wtedy święta będą u mnie – wspomina Klaudia Halejcio.
Aktorka stara się na co dzień wartościowo odżywiać. Uważa jednak, że najpiękniejszy makijaż czy ubranie nie zastąpią uśmiechu, który jest w stanie zdziałać cuda i przyciągnąć do siebie innych. Radość na jej twarzy wywołują głównie działania dobroczynne i pomoc osobom, które tego potrzebują.
– Śpię mało, zazwyczaj koło trzech godzin. Staram się zdrowo i mądrze jeść. Mam dużo wspaniałych ludzi wokół siebie. Ponadto takie akcje jak One Day napędzają mnie pozytywną energią. Myślę, że każdy powinien znaleźć sobie takie miejsce, ludzi, którzy pozytywnie napędzają i wtedy uśmiech sam pojawia się na twarzy – mówi Klaudia Halejcio.
▸ Przeczytaj również: Lady Gaga nie pamięta kiedy się kąpała
▸ Przeczytaj również: Camila Cabello przeprasza za rasizm!