Sandra Kubicka (24 l.) po zakończeniu programu “Taniec z Gwiazdami” postanowiła wrócić do Stanów Zjednoczonych. Tuż przed wylotem udzieliła jeszcze krótkiego wywiadu, w którym podkreśla, że jej narzeczony również bardzo lubi tańczyć i często spontanicznie pląsają razem w domu, na przykład podczas sprzątania. Życiowy partner bardzo ją wspiera i cieszy się, że modelka mogła zaprezentować swoje umiejętności w popularnym programie.
▸ Przeczytaj również: Cleo popłakała się podczas występu uczestniczki „The Voice Kids” (WIDEO)
Sandra Kubicka tłumaczy, że jej narzeczony, Brazylijczyk Kaio Alves Goncalves, podziela jej taneczną pasję. Obydwoje lubią dobrą zabawę i żeby się wyszaleć nie potrzebują hucznej imprezy czy wielkiego parkietu.
– Jak tańczę, to od razu on i nie potrzebujemy żadnego alkoholu, nic, butelka wody. Nawet w domu czasami puszczam muzykę, jak sprzątam, i on zaczyna ze mną tańczyć. Mam pełno takich filmików. Jest mistrzem salsy i to on tak naprawdę mnie jej nauczył. Po programie napisał mi wiadomość: Jestem z Ciebie dumny, salsa była idealna. A ja mu na to odpowiedziałam: To twoja robota tak naprawdę – mówi agencji Newseria Lifestyle Sandra Kubicka.
Modelka zdradza, że marzyła o tym, by zatańczyć ze swoim narzeczonym w programie. Niestety, nie pozwoliły mu na to obowiązki zawodowe.
– Musiał wrócić do Miami, zająć się kilkoma sprawami, ale niedługo będzie tutaj, więc czekam na niego niecierpliwie – mówi Sandra Kubicka.
Sandra Kubicka cieszy się, że zgodziła się na udział w „Tańcu z gwiazdami”. Poza tym, że mogła jeszcze bardziej podszlifować swoje umiejętności taneczne, to jeszcze poznała wiele sympatycznych osób. Jak tłumaczy, za kulisami pary nawzajem się wspierają i motywują do zdrowej rywalizacji.
– Po prostu wszyscy się tak kochamy i tak przeżywamy, jak każdy z nas odchodzi. Widujemy się po programie, jest ta przyjaźń w tej edycji, nie wiem, jak było w poprzedniej, w tej edycji nie ma w ogóle konkurencji między nami. Kochamy się, wygłupiamy, śmiejemy się i jest naprawdę fajnie, będzie mi brakowało tego programu – mówi Sandra Kubicka.
Kubicka nie ukrywa, że każdemu występowi towarzyszy ogromny stres, bowiem nawet mimo najlepszego przygotowania w obecności publiczności i mnóstwa kamer nietrudno o pomyłkę. Ona i jej partner Adam Adamonis nie mają też szczęścia. Najpierw ona skarżyła się na bolesne kontuzje, później on na jednej z prób generalnych uległ wypadkowi.
– Co tydzień jest stresująco. Tamta sytuacja wydarzyła się nagle, więc gdzieś z tyłu głowy mam, że to się znowu może wydarzyć, bo już zdarzyło się dwa razy. I tak ten program zaskakuje co tydzień, więc nie wiem, co się wydarzy i są duże emocje – mówi Sandra Kubicka.
▸ Przeczytaj również: Ich Troje i Justyna Majkowska znów razem. Nagrali piosenkę (WIDEO)