Mac DeMarco sam twierdzi, że jego muzyka to jizz-jazz i cokolwiek to znaczy, jest w tym pełno niewymuszonego luzu, słońca i humoru. Przede wszystkim: mnóstwo znakomitych, bezpretensjonalnych piosenek, znanych z sześciu dotychczasowych albumów Kanadyjczyka. Recenzent “Rolling Stone’a” porównał słuchanie najnowszej płyty Maca, czyli “Here Comes the Cowboy”, do “głaskania kota przez 45 minut” i trudno o lepsze porównanie. Mac DeMarco wystąpi na OFF Festivalu w potrójnej roli. Po pierwsze – oczywiście zagra dla nas koncert. Po drugie zgodził się wziąć pod opiekę Scenę Eksperymentalną w niedzielę, 9 sierpnia. Po trzecie wreszcie zaprojektował dla nas bilet. Pula wejściówek na festiwal ozdobiona jego grafiką jest ograniczona, więc radzimy nie odkładać ich kupna na ostatnią chwilę.
▸ MUSISZ TO ZOBACZYĆ: Anna Maria Sieklucka zdradza kulisy filmu „365 dni” i pikantnych fragmentów
“This is primeshit!” – o czym wiedzą wszyscy, którzy śledzą zawiłą, ale artystycznie zawsze fascynującą karierę Roberta Piernikowskiego. Od Napszykłat przez Syny po twórczość solową, również prezentowaną w teatrze, na zamówienie Jana Klaty. W 2019 pojawił się kolejny autorski album Piernikowskiego, zatytułowany “The best of moje getto”, obecny chyba we wszystkich podsumowaniach najlepszych polskich płyt minionego roku. To halucynogenna podróż w głąb osobnego, ponurego świata, w której na koncercie towarzyszyć będą Piernikowskiemu znakomici goście: Kacha Kowalczyk (Coals), Adam Repucha, Hades i Michał Fetler (Polmuz, Jazz Band Młynarski-Masecki).
Shura, brytyjska mistrzyni melancholijnego synthpopu, stuprocentowo współczesnego, ale czerpiącego garściami z lat 80., z wczesnych nagrań Madonny czy Kim Wilde. Jej wydany latem 2019 roku drugi album – “Forevher” – to historia miłosna, zmysłowa i ekstatyczna. Zdaniem recenzenta serwisu Pitchfork mamy do czynienia z opowieścią “o każdym, kto doświadczył tego rodzaju miłości: oślepiającej jak religia, kiczowatej jak kartka z życzeniami Hallmark i swojskiej jak piosenka pop”.
Injury Reserve, Hiphopowe trio z Arizony, na których debiutanckim albumie – zatytułowanym po prostu “Injury Reserve” – dograli się m.in. JPEGMAFIA, A-Trak i Freddie Gibbs, więc sprawa jest poważna. W ich muzyce, czasem hałaśliwej i dziwacznej, znajdą coś dla siebie wyznawcy Death Grips czy Ho99o9 (to zresztą koledzy z trasy koncertowej), ale swoje dostaną i ci, co lubią przejrzyste produkcje i chwytliwe refreny mainstreamowego rapu z USA.
Jeszcze niedawno Alyona Alyona była urodzoną na ukraińskiej wsi przedszkolanką, pełną kompleksów i złych myśli. Dziś jest gwiazdą hip-hopu o międzynarodowym zasięgu, wzorem dla wielu (nie tylko) dziewczyn. “Moje utwory są o ludziach, którzy w siebie nie wierzą, o ty, że muszą to zrobić” – przyznaje raperka. Zaczęło się od klipu domowej roboty do utworu “Ribki”, który pojawił się na YouTube jesienią 2018 roku i z miejsca zyskał wirusową popularność. Już pół roku później Alyona Savranenko mogła się poszczycić albumem “Pushka”, przez wielu uznawanym za jeden z najważniejszych debiutów 2019 r.
Debiutancka płyta Folamour nosi tytuł “Umami”, a jego muzyka tak właśnie smakuje – intensywnie i wyraziście. Francuski producent Bruno Boumendil obecnie mieszka i tworzy w Londynie, a specjalizuje się w brzmieniach French house i disco. Oprócz produkcji własnych słynie ze znakomitych remiksów, m.in. Tony’ego Allena i Nightmares on Wax.
Życie nas nie rozpieszcza – i z tego często bierze się sztuka. Niby banał, ale nabiera znaczenia, jeśli przyłożyć go do biografii Lazarusa. Jest albinosem, co w Malawi, z którego pochodzi, naraża go na śmiertelne niebezpieczeństwo. Ale Lazarus nie ucieka – swoją muzyką, bluesem pełnym bólu i nadziei, podjął walkę o lepszy los dla siebie i sobie podobnych. Debiutancką płytę afrykańskiego artysty – “Stomp on the Devil” – wyprodukował Johan Hugo (m.in. Mumford & Sons), powstał też dokument o muzyku (sfinansowany przez Madonnę), a on sam zyskał przyjaciół i współpracowników (m.in. Mumford & Sons, Bon Iver, The National). Jego misja zyskała też wsparcie w ONZ czy Amnesty International. Niech no tylko ktoś powie, że muzyka nie zmienia świata…
Mac DeMarco wystąpi w niedzielę, 9 sierpnia, na Scenie Perlage. Na OFF Festival Katowice 2020 zagrają również wcześniej ogłoszeni: Iggy Pop (8 sierpnia, Scena Perlage), Bikini Kill i Tropical Fuck Storm.
OFF Festival Katowice 2020 odbędzie się w dniach 7-9 sierpnia, tradycyjnie w Dolinie Trzech Stawów. Trzydniowe karnety w cenie 319 zł oraz trzydniowe karnety z polem namiotowym w cenie 409 zł z wyjątkową grafiką przygotowaną przez Maca DeMarco możecie już kupić na: www.off-festival.pl.
▸ PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
– Marcelina Zawadzka wyjawiła prawdę o „Dance, Dance, Dance”
– Jennifer Lopez w GORĄCEJ sesji. Pokazała jędrne piersi! (ZDJĘCIA)