Billie Eilish ma zaledwie 18 lat. Kilkanaście miesięcy temu niewielu o niej słyszało. Życie nastolatki zmieniło się z dnia na dzień, kiedy przyszedł międzynarodowy sukces. Okazuje się jednak, że wokalistka nie zawsze była szczęśliwa. Całkiem niedawno chciała odebrać sobie nawet życie…
Billie Eilish często nazywana jest nadzieją popu czy też “tą dziewczyną” (“it girl”), ponieważ wywróciła świat muzyki pop do góry nogami. Wyjątkowa i niezwykła oraz najważniejsza debiutantka 2019 roku. To prawdziwy fenomen, który trudno porównać z jakimkolwiek innym współczesnym artystą. Nic dziwnego, że na Instagramie obserwuje ją już blisko 50 milionów osób. Dla młodych ludzi jest przede wszystkim inspiracją, którzy znaleźli w niej bratnią duszę.
▸ MUSISZ TO ZOBACZYĆ: Anna Maria Sieklucka zdradza kulisy filmu „365 dni” i pikantnych fragmentów
Billie Eilish chciała popełnić samobójstwo w Berlinie!
W ostatnim wywiadzie Billie Eilish zdradziła, że, wbrew pozorom, jej życie nie jest usłane różami. Piosenkarka w marcu 2019 roku wydała debiutancki krążek “When We All Fall Asleep, Where Do We Go”, który w Polsce ma status podwójnej platyny. Nad materiałem pracowała praktycznie przez cały 2018 rok, jednocześnie zmagając się z depresją.
Gwiazda w rozmowie z Gayle King ze stacji CBS wyznała, że czuła się bardzo samotna i smutna. Powodem była depresja, z którą nastoletnia gwiazda mierzyła się każdego dnia.
“Depresja była tego początkiem. Do tego doszła też popularność, której wtedy nie chciałam. Nie mogłam wyjść nawet z domu. To była jak tortura. Jedyne co wówczas chciałam, to móc spędzać czas z przyjaciółmi” – wyznała Billie Eilish.
Piosenkarka przyznała też, że miewała myśli samobójcze.
“Myślałam o tym, żeby ze sobą skończyć, kiedy byłam w Berlinie. Byłam sama w hotelowym pokoju. Było tam okno. Pamiętam, że płakałam, bo myślałam, w jaki sposób umrę. Chciałam to zrobić – mówiła w wywiadzie. Dziewczynę uratowała myśl o mamie” – dodała Billie Eilish.
Billie Eilish nie odebrała sobie życia z jednego powodu – dla swojej mamy. Ostatnie pół roku poświęciła na terapię. Jak twierdzi, jest już wyleczona i mówi o tym, bo chce pomagać swoim fanom, którzy borykają się z depresją lub podobnymi problemami psychicznymi.
▸ PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
– Marcelina Zawadzka wyjawiła prawdę o „Dance, Dance, Dance”
– Jennifer Lopez w GORĄCEJ sesji. Pokazała jędrne piersi! (ZDJĘCIA)
W najbliższą niedzielę, 26 stycznia, Billie Eilish wystąpi na 62. ceremonii rozdania Grammy w Los Angeles. Nominowana w sześciu kategoriach wokalistka przeszła do historii jako najmłodsza artystka, która otrzymała nominacje w czterech najważniejszych kategoriach: Record of the Year, Album of the Year, Song of the Year i Best New Artist. Ponadto Eilish ma szansę na triumf w kategoriach Best Pop Solo Performance oraz Best Pop Vocal Album.
Niedawno ogłoszono, że Billie Eilish zaśpiewa piosenkę do 25. filmu o Jamesie Bondzie zatytułowanego „Nie czas umierać”. 18-letnia gwiazda napisała utwór wspólnie z FINNEASEM. Billie jest najmłodszą artystką wykonującą utwór z ekranowej opowieści o agencie 007 w historii serii. „Nie czas umierać” trafi na ekrany polskich kin 3 kwietnia 2020.