Już 13 lutego br. Thomas Martin zaśpiewa podczas finału Miss Egzotica w Warszawie, w Blue City. Start imprezy o godz. 20:00.
Wokalista na scenie zaprezentuje ostatni hit zatytułowany “Własny Raj”.
W walentynki po raz drugi wokalista wystąpi w stolicy, w galerii Blue City o godz. 14:00, gdzie obejrzymy także pokaz finalistki konkursu Miss Egzotica.
Thomas Martin, czyli Tomasz Martyński to polski wokalista, który swoją przygodę z muzyką rozpoczął już w młodości. Jest absolwentem szkoły muzycznej w klasie skrzypiec, a przez 10 ostatnich lat pracował zawodowo jako DJ oraz prezenter muzyczny.
Dzięki możliwości zwiedzania świata oraz życia za granicą doznał wielu inspiracji muzycznych, które pomogły mi w tworzeniu muzyki oraz swobodnej rozmowie w języku Angielskim oraz Włoskim.
Wieczny uśmiech oraz optymizm spowodował, że poznał na swojej drodze wspaniałych ludzi, którzy do dziś go wspierają.
Warto dodać, że Thomas występował także za oceanem, w Hollywood i San Francisco.
Niebawem artysta wyda drugi singiel, który zwiastuje debiutancki album.
Pierwsza płyta Thomasa ma ukazać się jesienią bieżącego roku.
ZOBACZ TELEDYSK
THOMAS MARTIN – WŁASNY RAJ
Tekst piosenki
Thomas Martin – Własny raj
Ogarnia mnie ten dziwny stan
widziałem Ciebie w moich snach
tak mocno poczułem to
gdy zobaczyłem Twoją twarz
i chociaż wiem, że to był sen
wciąż pamiętam tamten dzień
gdy moja dłoń dotknęła Twojej dłoni.
Zawirował cały świat
nasze niebo pełne gwiazd
i tak bez końca
mieliśmy własny raj
Ocean śpiewał nam do snu
spragnieni Siebie dzień po dniu
I tak bez końca
mieliśmy własny raj
Wracam myślą do tych chwil
by poczuć żar gorących dni
spijać słowa z Twoich ust
jakbyś znowu była tu
i chociaż wiem to tylko sen
wciąż pamiętam tamten dzień
gdy moja dłoń dotknęła Twojej dłoni
Zawirował cały świat
nasze niebo pełne gwiazd
i tak bez końca
mieliśmy własny raj
Ocean śpiewał nam do snu
spragnieni Siebie dzień po dniu
I tak bez końca
mieliśmy własny raj
Dla nas był cały świat
nasze niebo pełne gwiazd
I tak bez końca mieliśmy własny raj
Ocean śpiewał nam do snu
Spragnieni siebie dzień po dniu
I tak bez końca mieliśmy własny raj