Sześć dni temu, tj. 8 marca Kamila Kamińska trafiła do szpitala z powodu ogromnego bólu brzucha. Stan okazał się na tyle poważny, że aktorka znana między innymi z serialu “Zakochani po uszy” i “Barwy szczęścia” musiała poddać się operacji wyrostka robaczkowego w jednej z warszawskich klinik.
Kamila Kamińska (32 l.) pomyślnie przeszła operację, ale jej szczęście nie trwało zbyt długo. Zaraz po wybudzeniu się z narkozy poinformowano ją o przymusowej kwarantannie. Z pewnością jej pobyt w szpitalu znacznie się wydłuży, bo z powodu nasilającej się epidemii klinikę odizolowano od świata zewnętrznego. Gwiazda w swoim poście na Instagramie z wielką obawą dzieli się z fanami swoimi odczuciami na temat pandemii koronawirusa i panującej obecnie sytuacji. Jednocześnie zapewnia , że nie jest chora na COVID-19.
▸ MUSISZ TO ZOBACZYĆ: Rita Ora nie do poznania! Niezwykła metamorfoza (GORRĄCE ZDJĘCIA)
Dalej aktorka opowiada o tym jak ważna jest higiena i mycie rąk oraz dezynfekcja rzeczy osobistych. Kamila Kamińska jako zwolenniczka aktywnego trybu życia, musi teraz zaakceptować leżący tryb życia. W szpitalu jest zakaz odwiedzin, więc nie może liczyć nawet na wsparcie swoich bliskich w tym trudnym czasie rekonwalescencji i epidemii.
Obawa przed tym, co przyniesie tak ciężki czas jest jej bardzo bliska i nieunikniona. Gwiazda TVN wspiera swoich wiernych fanów ciepłymi słowami, życząc im zdrowia.
Czy to będzie czas refleksji i przemyśleń dla aktorki? Dziś aktorka opuściła szpital informując fanów: “Słodka wolność, aby odbyć zaleconą, a jednak też dobrowolną kwarantannę domową ??? DZIĘKUJĘ wszystkim za tak liczne życzenia powrotu do zdrowia:) Serce rośnie? DZIĘKUJĘ”. Życzymy Kamili szybkiego powrotu do zdrowia!
▸ PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
– Lady Gaga przerywa konferencję o koronawirusie. To HIT internetu
– Eurowizja 2020: Alicja Szemplińska w poruszającym klipie „Empires”