Muzyka

Milu czuje się jak „Iceman”, a Jego pierwszy singiel to powiew świeżości na scenie

Po niespełna roku od publikacji „Zanim umrę” wrocławski raper, Milu powraca z nowym singlem, wsparciem wytwórni Warner Music Poland i zapowiada swój debiutancki legalny album.

Milu to raper i utytułowany freestyle’owiec pochodzący z Wrocławia. Od zawsze wyróżniał ekspresyjnością. Muzyką zarazili go rodzice, co słychać w jego twórczości inspirowanej wieloma gatunkami. Rok 2020 to początek nowego etapu w Jego karierze, materiał który szykuje zaskoczy wielu słuchaczy.

▸ PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Justin Bieber zaśpiewał dla Hailey wielki hit Whitney Houston

Marznę kiedy kłamię, marznę kiedy się boję, dzisiaj już nie czuję strachu i chcę dzielić się z wami tym, co daje mi szansę zapomnieć o wszystkich demonach. Cieszę się, że ten moment przyszedł i mam nadzieję, że wejdziecie do mojego świata, ja już czekam – tymi słowami Milu przerywa ciszę związaną z Jego twórczością.

Teledysk do utworu “Iceman”, który zrealizował Filip Wendland z ekipy Smoła Studio, miał swoją premierę na oficjalnym kanale Mila na youtube. Za produkcję utworu odpowiada KR1S, a mixem i masteringiem zajął się Grrracz.

▸ PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Selena Gomez wyznała, że jej życie osobiste „wymknęło się spod kontroli”

Milu – Iceman
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! 
Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? 
Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie
Autor
Redakcja MUZOTAKT.pl
Dowiedz się więcej na temat: Milu